wtorek, 20 listopada 2012

Rozdział 32

Kolejne przejechanie po głowie szczotką i kolejne garście włosów wypadły. W ciągu 2 tygodni straciłam połowę włosów. Nie mogłam na siebie patrzeć czułam wielkie obrzydzenie do siebie, w niektórych miejscach miałam placki na głowie. Odłożyłam szczotkę na półkę i zeszłam na dół żeby zjeść śniadanie. Zaczął się rok szkolny Olivia wróciła do szkoły, chłopcy przez ostatnie dni spotykali się z ludźmi z branży muzycznej a ja siedziałam w domu i dostawałam wiadomości od znajomych z klasy i nie tylko, żebym wracała do zdrowia. Tak jak myślałam informacja szybko rozniosła się po szkole i co dzień dostawałam nowe wiadomości od nowych ludzi. W domu panowała przeraźliwa cisza tata był w pracy a Mike i mama od 3 tygodni z nami nie mieszkają. Włączyłam muzykę i zaczęłam sprzątać w kuchni. Usłyszałam pukanie. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je. Przede mną stał wysoki brunet uśmiechnął się delikatnie.
- Cześć chyba jesteśmy sąsiadami - powiedział z tym swoim uśmiechem
- Tak na to wygląda  - powiedziałam nie zadowolona wizytą chłopaka
- Ej no daj spokój przestań być do mnie wrogo nastawiona i daj zaprosić się na spacer - powiedział
- Wcale nie jestem do Ciebie wrogo nastawiona tylko mnie wkurzasz, a co tego spaceru to nie - odpowiedziałam
- Dlaczego nie ? - posmutniał
- Mam chłopaka a jeśli to już wszystko to mógłbyś już iść ?
- Tak jasne - odwrócił się na pięcie i udał się w stronę swojego domu.
Zrobiło mi się go trochę szkoda próbował być dla mnie miły, ale jednak denerwowało mnie to że cały czas rzucał w moją stronę tandetne powiedzenia na podryw a ja miałam chłopaka którego kochałam. Usiadłam na blacie kuchennym wzięłam telefon do rąk i napisałam sms do Niall'a po czym go usunęłam.
Dokończyłam sprzątanie a następnie poszłam oglądać telewizję.
Dochodziła druga zrobiłam się głodna a w lodówce nie było niczego do jedzenia. Założyłam na siebie ciepłą bluzę, trampki i wzięłam portfel. Przez całą drogę do sklepu miałam uczucie jakby ktoś ciągle mnie śledził, ale kiedy się odwracałam nikogo za mną nie było. Do koszyka włożyłam najpotrzebniejsze rzeczy i poszłam do kasy. Zapłaciłam za zakupy i poszłam w stronę domu. Kolejny krok i kolejne przeczucie że ktoś ciągle  za mną szedł. Odwróciłam się jakieś 30 metrów za mną stał chłopak ubrany na ciemne kolory z kapturek na głowie przez co nie mogłam zobaczyć jego twarzy. Kiedy zrobiłam krok ku niemu ten odwrócił się i szybko pobiegł przed siebie. Chciałam pobiec za chłopakiem by dowiedzieć się kim jest, ale dziwnie się poczułam, schowałam portfel do kieszeni i poszłam dalej. Kiedy dochodziłam do domu ujrzałam przed moimi drzwiami Olivię. Otworzyłam drzwi i zaprosiłam dziewczynę do środka.
- Dobrze Cię widzieć jesteś głodna? -zapytałam przyjaciółkę.
- Tak umieram z głodów- powiedziała i usiadła na blacie - coś nie tak masz taką dziwną minę - powiedziała po chwili.
- Nie nic się nie stało tylko że jak szłam do sklepu miałam przeczucie że ktoś mnie śledzi ale kiedy się odwracałam nikogo nie było, a jak już wracałam do domu odwróciłam się i stał za mną wysoki chłopak w bluzie i kapturze na głowie, a jak zrobiłam krok w jego stronę ten uciekł. Dziwna sprawa - powiedziałam i wróciłam do robienie obiadu.
- Faktycznie dziwna, pewnie jakiś pajac robił sobie jaja i chciał żebyś się przestraszyła - powiedziała Olivia.
- Możliwe - odpowiedziałam.
Olivia pomogła mi w smażeniu naleśników i już po chwili zajadałyśmy się nimi. Kiedy Olivia poszła do domu wrócił tata. Podałam mu kolację którą zrobiłam razem z przyjaciółką i poszłam sprawdzić twittera. Na głównej stronie wyświetlił mi się tweet Niall'a "Nareszcie wracamy do domu, ten tydzień był męczący" Uśmiechnęłam się do monitora bo teraz kiedy chłopcy nie byli zajęci mogłam się z nimi spotkać.

Obudziły mnie promyki słońca przebijające się przez szybę. Nie chętnie wstałam z łóżka i udałam się do łazienki zrobiłam poranną toaletę i poszłam ubrać się w bordowe rurki, jeansową koszulę i na to sweterek.
Delikatnie wzięłam się za rozczesywanie włosów jednak to nic nie dało i straciłam kolejne kępy włosów. Rozpłakałam się w tej chwili czułam do siebie obrzydzenie, nie mogłam na siebie patrzeć to sprawiało mi ogromny ból.
- Co się stało kochanie?- zapytał tata kiedy wyszłam z łazienki. Nic nie mówiąc przytuliłam go i na dobre się rozkleiłam.
- Tato spójrz na mnie jak ja wyglądam - powiedziałam kiedy w miarę się uspokoiłam. - Na głowie mam 1/4 włosów z tego co miałam.
- Nic na to nie możemy poradzić, to wszystko te tabletki które mają Ci pomóc - powiedział tata ale nie widziałam w jego oczach tego przekonania co zawsze.
- Jak ja się za niedługo będę pokazywać przyjaciołom? Oni poczują do mnie obrzydzenie to samo co teraz do siebie czuję - powiedziałam.
- Jeśli są twoimi przyjaciółmi to sprawa włosów nie będzie ich obchodzić. - Pocieszył mnie tata
- Tak chyba masz rację - odpowiedziałam wymuszając uśmiech. Kiedy weszłam do swojego pokoju i zamknęłam za sobą drzwi położyłam się na łóżku i zaczęłam myśleć. Od kiedy Mike wrócił do Polski czułam  się taka samotna w domu. Nikt mnie nie drażnił, nie budził rano kiedy spałam, a najgorsze w tym było że nie mogłam z nikim porozmawiać wieczorami. Również Niall, Olivia i chłopcy mieli dla mnie coraz mniej czasu szkoła, spotkania z ludźmi z branży muzycznej zabierały im czas na spotkania ze mną. Usiadłam ze skrzyżowanymi nogami i zaczęłam wpatrywać się w ścianę dopóki ktoś nie wszedł do pokoju. Tą osobą okazał się Niall wstałam z łóżka i pobiegłam w stronę chłopaka, strasznie się za nim stęskniłam. Przytuliłam go ,a on mnie najmocniej jak potrafił. W końcu puściłam chłopaka i uśmiechnęłam się do niego szeroko.
- Tęskniłem - szepnął mi do ucha
- Ja za tobą też - odpowiedziałam równie szeptem a Niall pocałował mnie namiętnie w usta a ja to odwzajemniłam.
Usiałam na przeciw chłopaka i zaczęliśmy rozmawiać. Niall przez cały czas patrzył mi w oczy i bawił się moimi palcami u rąk, w pewnej chwili zauważyłam że mój chłopak spojrzał na moją głowę, momentalnie posmutniałam.
- Co jest?- zapytał zaniepokojony moją nagłą zmianą nastroju.
- Nic nic naprawdę - powiedziałam spuszczając głowę na dół.
- Masz może ochotę na spacer? - zapytał
- Chętnie, ale dziś nie mogę - próbowałam się wykręcić.
- Proszę jest ładna pogoda chodźmy gdzieś - złapał mnie za rękę.
- No dobrze - w końcu uległam - ale dasz mi swoją czapkę ?
- A więc o to chodzi - powiedział w końcu - dla mnie jesteś idealna, a jeśli ktoś będzie miał coś do powiedzenia na twój temat będzie miał do czynienia ze mną - przytulił mnie mocno do siebie. Poczułam się tak wspaniale kiedy wypowiadał te słowa. Ubrałam buty, wzięłam Niall'a za rękę i wyszliśmy.
Kiedy spacerowałam z Niallem po parku kilku ludzi patrzało na mnie z wielkim współczuciem inni z obrzydzeniem a jeszcze inni nie zauważali że ja istnieję, ale nie zwracałam uwagi na to co ludzie o mnie szeptali, byłam szczęśliwa że w końcu mogłam spędzić trochę czasu z moim chłopakiem którego nie obchodziło jak wyglądam co mam na sobie ale to jaka jestem w środku.
Poszliśmy do naszej ulubionej pizzerii i usiedliśmy przy stoliku przy oknie. Kiedy Niall poszedł składać zamówienie spojrzałam przez okno. W oddali ujrzałam znajomą postać, znajomą na tyle żeby wiedzieć że to ta sama osoba która śledziła mnie wczoraj kiedy szłam do sklepu.
______________________________________________________________
Hej !
No w końcu skończyłam ten rozdział. Pisałam go w pół przytomna i teraz jestem wykończona. Szybko sprawdziłam błędy i wydaje mi się że jest okay. Ogólnie rozdział chyba nie jest najgorszy, ale trochę nudny. Już od dłuższego czasu straciłam chęć do pisania tego bloga, nie daje mi takiego zadowolenia jak wtedy kiedy pisałam pierwsze opowiadanie :c
Postaram się dodawać szybciej rozdziały, ale znając mnie może być różnie.
Dzięki że jeszcze to czytacie, komentujecie !
G.

11 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa co będzie dalej. : )
    Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny rozdział. Czekam na następny. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. [SPAM]
    Rose Weasley mieszka w dormitorium z czwórką zmiennych koleżanek, które odsunęły się od niej, gdy tylko zaczęła spędzać więcej czasu ze swoim kuzynem Jamesem Potterem. W trakcie jednej ze sprzeczek z Jamesem, oboje odkrywają tajemnicze schody, które ukryte są za jedynym nie ruchomym obrazem w Hogwarcie. Kuzynostwo postanawia dowiedzieć się czegoś na temat kobiety znajdującej się na obrazie i kiedyś zejść schodami, by przekonać się co ukrywają na samym końcu. Do tego wszystkiego pewien cyniczny i wredny Ślizgon, coraz częściej pojawia się w miejscach, gdzie znajduje się Rose...
    Czy koleżanki wybaczą Rose, to że spędza z kuzynem prawie cały wolny czas? Co kryje się na końcu tajemniczych schodów? Kto ma zamiar pójść w ślady Lorda Voldemorta i odnowić działalność Śmierciożerców?
    Tego i wielu innych rzeczy dowiesz się wchodząc na mojego bloga, na który serdecznie zapraszam.
    [rodziny-sie-nie-wybiera-rose-weasley.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  4. Opłacało się tak długo czekać na też rozdział. On jest świetnyyyy !!!! I taki kochany Niall <33

    Zapraszam cię do mojego bloga. Proszę cię zajrzyj ! :)
    http://1d-love-lwwy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały rozdział.; ]]
    Już nie mogłam się go doczekać.; pp
    Uwielbiam tego bloga. Ty w nim tak cudownie opisujesz Nialla. Jest taki czuły, kochany... Tylko pomarzyć o takim chłopaku.;]
    Jesteś extra pisarką.;**

    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział. ;pp

    OdpowiedzUsuń
  6. O :) supcio :))) czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pytałam się do której chodzisz klasy, bo ja też mam spotkania do bierzmowania, tyle,że jestem o rok młodsza (: Rozdział, hmmm.. jeżeli mam być szczera, widziałam lepsze, ale ten jak najbardziej spoko :). Ja nie wyobrażam sobie siebie bez włosów, Ann jest dzielna ! Czekam na następnee *.* / Tyśka.

    OdpowiedzUsuń
  8. No doczekałam się :) Rozdział na prawdę świetny. Kim jest ten tajemniczy co ją śledzi ? Czy to ten nowy sąsiad ? Jak możesz pisz troszeczkę dłuższe rozdziały

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgłosiłam cie do Libster Award pytania u mnie http://allyouneedislove1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za tą nominację odpowiedzi pojawią się niebawem ! :)xx

      Usuń