sobota, 16 czerwca 2012

Rozdział 20


 - Panie Veagn, leczenie najpierw zaczniemy od wprowadzenia cewnika centralnego w dużą żyłę, dzięki temu Annabel nie będzie kuta przy każdym zabiegu – powiedział lekarz i coś zapisał w swoich notatkach. Ojciec spojrzał na mnie i uśmiechnął się pocieszająco. Spojrzałam przez okno, zanosiło się na deszcz, głęboko wciągnęłam powietrze, wstałam z krzesła i udałam się za pielęgniarką, która miała wprowadzić mi rurkę w żyłę. Przeszłam do małego pokoju, usiadłam na wielkim, miękkim, skórzanym fotelu i spojrzałam na małą cienką rurkę leżącą na stoliku obok, po chwili znalazła się już w rękach starszej kobiety. Zrobiło mi się słabo, cała zbladłam a przed oczami widziałam jasne plamki.
 - Masz, napij się wody i zrelaksuj, to potrwa tylko chwilę – powiedziała pielęgniarka, podając mi szklankę wody.
 Wypiłam wszystko duszkiem a następnie odwróciłam głowę i niecierpliwie czekałam aż pani wprowadzi cewnik. Miała ona rację, nie trwało to długo bo tylko 5 minut, ale za to troszkę bolało i znów mi było słabo. Wyszłam z pokoju i wróciłam do gabinetu w którym czekał na mnie lekarz i tata. Otworzyłam drzwi, następnie usiadłam i pokazałam lekarzowi rękę.
 - Trochę bolało, co? – zerknął na rurkę a ja kiwnęłam głowa na znak twierdzący. – Ale kiedy będziesz miała podawane leki nie będziesz kuta.
 - Panie doktorze, a co dalej? – zadał pytanie mój ojciec.
 - Na razie podawać będę jej leki, później zobaczymy jakie są postępy i zadecydujemy, proszę się nie martwić - lekarz poklepał po ramieniu mojego tatę.
 - Dziękuję bardzo, do widzenia – powiedziałam wychodząc z gabinetu. Zaszłam jeszcze z tatą do kawiarni i kupiłam sobie wodę nie gazowaną, czułam się trochę osłabiona. Ujrzałam biegnącą w moją stronę Olivię, wstałam od stolika i podeszłam w stronę koleżanki.
 - Annabel, jak po wizycie? – zapytała cała rozpromieniona dziewczyna. Jak ona to robi? Pokazałam jej rękę a po chwili ona swoją, obie miałyśmy małe rurki wprowadzone w żyły.
 - Spotkamy się jutro? – zapytała brunetka.
 - Pewnie, możemy gdzieś wyskoczyć – uśmiechnęłam się delikatnie.
 - Masz mój nowy numer, zadzwoń do mnie jeszcze dziś wieczorem to się umówimy – podała mi skrawek papieru na którym zapisany był jej numer. Schowałam papierek do tylnej kieszeni spodni, pożegnałam się z dziewczyną a następnie udałam się za tatą do samochodu. Kiedy wyszliśmy z kliniki kilka kropli deszczu spadło mi na twarz a  w połowie drogi samochodem lało już jak z cebra. Auto się zatrzymało a ja szybko z niego wysiadłam i pobiegłam do domu.
 - Annabel, musimy pogadać – usłyszałam głos z głębi domu, udałam się za nim a on doprowadził mnie do salonu.
 - Co chciałeś? – zapytałam stając w progu.
 - Niall nie mógł się do Ciebie dodzwonić, więc zadzwonił do mnie, chciał wiedzieć gdzie jesteś, powiedziałem mu że poszłaś do sklepu i wrócisz za jakąś godzinę  – powiedział Mike.
 - Dziękuję Ci bardzo - odetchnęłam z ulgą.
 - Musisz powiedzieć mu prawdę – powiedział z poważną miną brat.
 - Oszalałeś? Nie powiem mu prawdy, jeszcze nie teraz. Już kiedyś to przerabialiśmy, nie pamiętasz – zaczęłam się irytować.
 - Co to za podniesione tony? – zapytał tata wchodząc do domu.
 - Annabel chce nadal oszukiwać chłopaków – wstał z kanapy Mike.
 - To moja sprawa co robię, więc daruj sobie – krzyknęłam i pobiegłam do siebie, Mike również to zrobił. Trzasnęłam drzwiami i położyłam się na łóżku. Kilka łez poleciało mi po policzku. Nie wiem czy przez to, że Mike miał rację, czy, że po raz pierwszy się na niego uniosłam. Zazwyczaj między nami były przekomarzania, ale dzisiaj nie wiem co we mnie wstąpiło. Zaczęłam myśleć czy powiedzieć Niall'owi prawdę, ale postanowiłam jeszcze utrzymać to w tajemnicy. Na dole usłyszałam rozmawiających ze sobą chłopaków, jeden głos należał do Mike, natomiast drugi do kogoś z poza domu. Wstałam z łózka, delikatnie uchyliłam drzwi i na dole ujrzałam Mike rozmawiającego z Niall'em. Zamarłam. Po głowie krążyły mi różne myśli, jedną z nich było czy Mike nie zadzwonił do Niall'a, by powiedzieć mu o mojej „tajemnicy”. Przeczesałam ręką włosy, poprawiłam jeszcze ubranie i zeszłam na dół.
 - Cześć – uśmiechnęłam się blado.
 - Masz ochotę na spacer? –zapytał blondyn delikatnie się uśmiechając.
 - Przyjacielski spacer dobrze mi zrobi – odparłam, wzięłam jeszcze płaszczyk i wyszliśmy.
 Niebo było zachmurzone w każdej chwili mógł spaść deszcz, ale nie to mnie teraz gryzło, cały czas mi chodziły po głowie słowa Mike’a: „Musisz powiedzieć mu prawdę”.
 - Niall, muszę Ci coś powiedzieć – powiedziałam nie pewnie.
 - Chodźmy do tej kawiarni, zamówimy sobie po czymś do picia i wtedy pogadamy – pociągnął mnie za rękę. Ustawiliśmy się w kolejce, zamówiłam Latte, a Niall cappuccino.
 - To co chciałaś mi powiedzieć? - zapytał blondyn kiedy usiedliśmy przy stoliku. Zrobiło mi się gorąco, ze stresu zaczęłam kręcić pierścionkiem na palcu. Niall zauważył moje zakłopotanie, bo delikatnie położył swoją ciepłą dłoń na mojej. Uniosłam spojrzenie i spojrzałam w jego błękitne oczy, były przepełnione ciepłem. Wzięłam głęboki wdech.
 - Poznałam kogoś – powiedziałam nie patrząc na niego, coś w środku nie pozwoliło mi powiedzieć prawdy. Spojrzałam na Niall'a jego twarz miała dziwny wyraz. – Dziewczynę – dodałam, teraz jego mina wyglądała na zdziwioną, wiedziałam co sobie pomyślał.
 - Nie, nie o to chodzi – zaśmiałam się. – Poznałam koleżankę.
 - Przestraszyłaś mnie – chłopak również się zaśmiał. – Może kiedyś ją poznam.
 - Pewnie kiedyś na pewno, ma na imię Olivia – ciągnęłam temat mojej nowej koleżanki.
 Dopiłam do końca latte, założyłam płaszczyk na siebie i wyszliśmy. Spacerowaliśmy po ulicach miasta nie rozmawiając, ale ta cisza nie była krępująca, raczej przyjemna.
 - Dobry z Ciebie przyjaciel – powiedziałam szczerze, uśmiechnęłam się do niego a on to odwzajemnił.
 Ten spacer dobrze mi zrobił, trochę świeżego powietrza i człowiek zaczyna na nowo trzeźwo myśleć. W mojej głowie pojawiła się myśl, która zaczęła mnie męczyć. Byłam tak blisko wyjawienia mu prawdy, a jednak tego nie zrobiłam. Nie wiem czy to dlatego, że za bardzo się bałam czy, że Niall znaczy dla mnie bardzo dużo i nie chcę go obciążać swoimi problemami. Już dość ma stresu związanego z programem. Krople spadające na moją twarz wybiły mnie z myślenia, początkowo  kropiło ale następnie z minuty na minutę co raz bardziej lało. Zamiast schować się przed deszczem my dalej szliśmy obok siebie. Spojrzałam na Niall'a teraz to on był zamyślony, odwróciłam głowę i spojrzałam na park w którym bywałam prawie codziennie.
 Poczułam dotyk na ramieniu, odwróciłam się a blondyn przyciągnął mnie do siebie. Spojrzałam mu w oczy, nogi się po de mną ugięły. Nie wiedziałam czy powinnam go odepchnąć i pójść przed siebie czy zostać i pozwolić mu na dalsze działanie, moje ciało wybrało to drugi, bo usta same układały się w jakiś potworny cielęcy grymas, a powieki opadały w dół. Po chwili poczułam miękki, wilgotny dotyk ust chłopaka. Oprzytomniałam dopiero wtedy gdy chłopak się ode mnie odsunął.  Spojrzałam na niego, na jego twarzy malowało się zadowolenie.
 - Przyjacielskie spacery - roześmiał się. - Czy na tym polega przyjaźń?

                                                                           ***
 Weszłam do domu z delikatnym uśmiechem na twarzy. Zamknęłam drzwi i bez słowa udałam się do mojego pokoju. Położyłam się na łóżku. Byłam w szoku, nie spodziewałam się takiego posunięcia z jego strony. Patrzyłam wtedy na niego przerażona, nie mogłam wypowiedzieć żadnego słowa, moje ciało było sparaliżowane. Dotknęłam opuszkami palców moje wargi i wspomniałam ten krótki, ale za to wyjątkowy pocałunek. Kto by pomyślał że coś takiego może mnie spotkać. Zapewne gdybym była w Warszawie nie pozwoliłabym nikomu na taki krok. Odkąd jestem tu, przeszłam jakąś wewnętrzną przemianę. Zaczęłam coraz bardziej się lubić.
 Kiedy nastał wieczór, tak jak obiecałam wzięłam telefon do ręki i wybrałam numer do Olivii, odebrała po dwóch sygnałach.
 - Cześć to ja Annabel, co robimy jutro? – zapytałam.
 - Cześć, myślałam już, że nie zadzwonisz, możemy przejść się do centrum miasta pójdziemy na jakieś zakupy. Co o tym myślisz? – zapytała dziewczyna.
 - Świetnie. Spotkajmy się jutro o 13 koło parku – powiedziałam przegryzając jabłko.
 - W porządku, ja muszę już kończyć . Do jutra – usłyszałam w jej głosie zadowolenie.
 Rozłączyłam się i położyłam telefon na blat kuchenny. Wzięłam się za robienie kolacji, a przed oczami nadal miałam wyraz uśmiechniętej twarzy Niall'a.

                                                                          ***
 - Hej, to co gotowa na zakupowe szaleństwo? – uniosła jedną brew Olivia.
 - No pewnie. Chodźmy – pociągnęłam ją za rękę.
 Nie mogłam opanować śmiechu, bo Olivia opowiadała mi różne zabawne historie z jej życia a później zamieniłyśmy się rolami i to ona o mało nie padła ze śmiechu. Dotarłyśmy do centrum handlowego w którym już byłam jak przyjechałam do Londynu na kilka dni. Weszłyśmy do pierwszego sklepu i spędziłyśmy w nim ponad 40 minut, ale warto było, bo znalazłam tam kilka fajnych ciuchów na przecenie. W następnych sklepach byłyśmy po 10 minut a na koniec zakupów postanowiłyśmy pójść do kawiarni na lody.
 -Ja biorę deser owocowy z bitą śmietaną - powiedziałam patrząc na kartę menu.
 -Hmm a ja może wezmę sorbet truskawkowy z owocami- powiedziała Olivia i poszła złożyć zamówienie.
 - Musze Ci coś powiedzieć - powiedziałam niepewnie do koleżanki kiedy wróciła
 - Okay, mów śmiało - zachęciła mnie. Opowiedziałam jej o całym wczorajszym zdarzeniu, dziewczyna znała już Niall'a z innych opowieści, kiedy powiedziałam, że doszło do pocałunku ta aż podskoczyła na krześle. Czułam się nie zręcznie opowiadając jej o tym, ale to w końcu chyba mogę tak powiedzieć przyjaciółce.
 Wyszłyśmy z galerii i udałyśmy się do MilkShake City na życzenie Olivii. Doszłyśmy na miejsce po 10 minutach. Weszłyśmy do środka  i zamówiłyśmy sobie po shake'u a następnie usiadłyśmy na miękkich pufach. Rozmawiałam z Olivią właśnie o przebiegu jej choroby gdy do środka wszedł Niall, a za nim reszta zespołu. Serce zabiło mi mocniej.
________________________________________

Cześć , jest 20 rozdział ja ogólnie jestem z niego zadowolona ,ale czekam na wasze oceny co do tego odcinka:)
Widzę ,że z  rozdziału na rozdział jest coraz mniej komentarzy co mnie smuci ,ale nie mogę was zmusić do komentowania .
Ps. Pocałunek jest na podstawie książki "Letnia akademia uczuć1" .
Czekam na wasze opinie , a i jeszcze coś 21 rozdział będzie najwcześniej we wtorek.
Pozdrawiam:)

68 komentarzy:

  1. AAAAAA! Boże kocham cię jak nie wiem co!
    Tak się cieszę że w końcu do tego doszło!
    Coś czuję, że teraz to się zacznie dziać, ciekawa jestem czy powie, czy może nie? Na reszcie zobaczy sie z chłopcami i zapozna ich z Olivią.

    A osoby które nie komentują powinny się wstydzić, bo naprawdę rzadko spotyka się tak świetne opowiadanie i tak utalentowaną osobę jak nasza blogerka!

    Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział!! Ciekawi mnie kiedy Anabell powie o chorobie chłopakom ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz pisz czekam na następny rozdział; )

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz pisz nie moge sie doczekac rozdziału 21; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz pisz nie moge sie doczekac rozdziału 21; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdzial. ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. We wtorek? Matko nie wytrzymam tylee ! . ;d
    prosze cie dodaj wcześniej rozdział . ;D

    świetnie piszessz.! ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie wiesz jak się cieszę, gdy widzę, że dodałaś kolejny rozdział. Twoje opowiadanie jest strasznie ciekawe i już nie mogę się doczekać nn ;) . i nie przejmuj się komentarzami. To pewnie tylko chwilowe ^^ . W ogóle pocałunek Annabel i Niall'a .. nareszcie xd . szkoda tylko, że nie powiedziała mu o swojej chorobie chociaż czuję, że w kolejnym rozdziale już się dowie : ) . no także ten .. czekam na kolejny ; ) .

    OdpowiedzUsuń
  9. mi bardzo się podoba ten rozdział:D tylko nie wiem czy Annabel wspomniała Liv że nie powiedziała chłopakom o chorobie, ale nie wiem czy jest to warte uwagi czy nie ;P POCAŁOWALI SIĘ :DDD super ! czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  10. świeeetny <33
    Strasznie mi się podoba xdd
    koniec najlepszy ... nie mogę ie doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Dodałaś 20 rozdział więc postaram się napisać dłuższy rozdział.To już okrągła liczba.

    W tym opowiadaniu akcja rozwija się wolniej , lepiej się czyta rozdziały. Nawet mało inteligentniej osoby mogą zrozumieć taki tekst.

    Mam pozytywną opinię na temat tego opowiadania, chociaż znajdą się usterki.Tak jak w każdym opowiadaniu. Żadne nie jest idealne a jednak wspaniałe.

    Twój tekst mnie wchłania nie jest nudny wręcz ciekawy.

    Zazwyczaj jak czytam opowiadanie to jest podobna akcja. Jest dziewczyna zakochuje się w chłopaku , zostają parą , a po tem on ją zdradza albo śmierć. U ciebie tak nie ma dlatego twój blog jest ciekawy.

    Wiadomo ,że Annabel będzie pewnie z Niallem ale nie wiadomo w jaki sposób, a może zostaną przyjaciółmi.

    Dobrze , że wcieliłaś jakąś dziewczynę zastanawiam się z którym będzie Olivia.

    Jedno pytanie błądzi mi po głowie.

    Jak ona wyjawi im prawdę?
    Nie domyślam się i dobrze pewnie przygotowałaś już niespodziankę.
    _________
    Mam nadzieję,że ten komentarz jest długi. Wypisałam całą moją opinię na ten temat.
    Zapraszam do mnie , mam nadzieję że odwiedzisz.
    Link w profilu , znajdziesz.
    Zależy mi na tell me a lie.
    ________
    Twoja wierna czytelniczka która zostanie z tobą do końca.
    Verson ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Postaram się napisać jak najdłuższy komentarz.
    Po przedni się nie wyświetlił :)
    spróbuje napisać taki sam :)
    Będzie dłuższy bo rozdział okrągły.
    Już tak dużo rozdziałów a nadal mnie zadziwiasz.
    Chociaż akcja wolno się rozwija to dobrze się czyta.Wszystko jest zwięzłe i nie za szybkie.

    Masz wspaniałe pomysły co koloryzuje twoje opowiadanie.Nie jest nudne i denne.
    Zazwyczaj jak czytam jakieś opowiadanie to każde podobnie się rozwija.
    Jest dziewczyna zakochuje się w chłopaku , są parą potem on ją zdradza albo śmierć.
    Twoje jest inne wolniejsze ale cudowne.

    Dużym plusem jest również , że wprowadziłaś nową postać.Jest ciekawiej.Zastanawiam się z kim będzie Olivia.
    Wiadomo , że Annabel będzie z Niallem ale nie wiadomo jak albo zostaną dobrymi przyjaciółmi.
    Doszłaś do punktu bez wyjścia.
    Nie wiem jak Ann wyjawi im prawdę , więc mnie zaskoczysz i się cieszę z tego powodu.

    Masz jakieś małe usterki , nie ma opowiadania idealnego.
    Jakoś brakuje mi reszty chłopców nie piszesz o nich za dużo.

    Akcja kręci się w okół Nialla i Annabel i to jakoś źle się czyta.

    Mam nadzieję,że napisałam spory komentarz.
    ____
    Twoja wierna czytelniczka która pozostanie z tobą do końca.
    Mam nadzieję,że odwiedzisz mojego bloga i skomentujesz.
    Zależy mi na tell me a lie.
    Link w profilu , znajdziesz jesteś bystrą dziewczyną.

    Verson ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woow komentarz jest naprawdę długi . Bardzo Ci dziękuję :):*

      Usuń
  13. świetny roozdział jak zawsze:) Ja czytam wszystkie rozdziału i uważam, że mam wielki talent ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wiem czy się komentarze wyświtliły

    OdpowiedzUsuń
  15. Miała mu powiedzieć! Albo niech Olivia to zrobi!

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, ciekawa jestem co będzie z Anabel i Niallem ?!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo super opowiadanie ! :) Już nie mogę się doczekać następnego :) ;p Pozdrawiam !
    A to moje opowiadanie polecam :p
    http://true-love-one-direction-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Super!
    Niech Anabell powie Niall'owi o chorobie!
    XD
    ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny rozdział ; D

    OdpowiedzUsuń
  20. Boski :) Szybko wstawiaj nastepny :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Rozdział- super, blog- super, ty- super. Pisz i dodawaj jak najszybciej chce wiedzieć czy mu powie! Tak jak i ja lubisz kończyć dramatycznie. Po prostu ten blog jest genialny. Jak to czytam czuje się tak jakbym tam była, oglądała to lub coś podobnego. Świetnie piszesz i w ogóle. Zapraszam do mnie :D http://mylifewithhonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Już się nie mogę doczekać tego 21 rozdziału :D
    Ciekawy blog, bardzo mi się podoba :P
    Zapraszam do siebie :D
    http://diary-strewn-with-roses.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam Twojego Bloga. Uwielbiam. Ten rozdział był booskii. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału. Proszę, dodaj go szybko.
    Ps. Wiedziałam, że w końcu złączysz Niall'a i Annabel. ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. A wiesz co mnie irytuje? Kiedyś pisałaś inaczej, tak, że chciało się to czytać. A teraz jest jak w każdym opowiadaniu. Nie mówiąc już o błędach interpunkcyjnych. Sorry, ale mnie to bardzo razi po oczach. Zrób coś z tym. A przecinki pisze się za wyrazem, a nie przed.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również zauważyłam że moja technika pisania różni się od poprzedniej, nie mam pojęcia czy zmieniła się na dobre czy złe. Jeśli byś mogła to napisz mi co takiego było innego w moim opowiadaniu a czego teraz zabrakło:) Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Nad błędami pracujemy. :)
      Sam styl pisania zmienił się w stosunku do poprzedniego opowiadania. Jest bardziej przemyślany (choć czasem z braku konkretnego pomysłu zdarzają się notki na odwal się xD). Co do interpunkcji to naprawdę, staramy się. Będą wakacje - będzie coraz lepiej.

      Usuń
  25. Super pisz dalej ;*

    OdpowiedzUsuń
  26. Po prostu cudo. Genialny rozdział :)
    Niech ona w końcu powie Niallowi o chorobie, mam nadzieje, że blondynek jej nie zostawi ;)
    Czekam z niecierpliwością na kolejny!

    http://lifecannotbereproduced.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Dla mnie jak zawsze świetny!
    Czekam na następny!<3
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  28. Podoba mi się ten rozdział.. Jest uroczy.. nie jakieś mało maślane, jak to zwykle bywa, tylko faktycznie, coś różnego od pospolitych schematów pisania opowiadań.;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny rozdział :)
    Niech Annabel powie chłopcom o swojej chorobie.
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie nno moje emocje są niezłe pisz szybko następny proszę.Nie mogę się doczekać.Niech Annabel powie Niall'owi o białaczce;P

    OdpowiedzUsuń
  31. Rozdział przecudny jeden z najlepszych. No i w końcu to na co tak czekałam.
    Dlaczego ty zawsze przerywasz w takich momentach, potem nie mogę spać tylko myślę co będzie dalej :P

    Z niecierpliwością czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. O jak fajnie jestem pierwsza. Jaram się jak głupia. W końcu Niall przejął inicjatywę. Pisz następny czekam *.*

    OdpowiedzUsuń
  33. hmm bardzo fajnyy rozdział..:**..czekam na następny..<33..mam nadzieje że Annabel powie Niallowi tajemnice..i że to nie wpłynie na ich relacje..sa tacy słodcy..:d:**..nie przejmuj się że jest mniej komentarzy..;d wiekszości sie pewnie nie chce dodawać..;d..ale jest dużo osób które czyta to opowiadanie napewno:**..<33..

    OdpowiedzUsuń
  34. hmm bardzo fajnyy rozdział..:**..czekam na następny..<33..mam nadzieje że Annabel powie Niallowi tajemnice..i że to nie wpłynie na ich relacje..sa tacy słodcy..:d:**..nie przejmuj się że jest mniej komentarzy..;d wiekszości sie pewnie nie chce dodawać..;d..ale jest dużo osób które czyta to opowiadanie napewno:**..<33..

    OdpowiedzUsuń
  35. hmm bardzo fajnyy rozdział..:**..czekam na następny..<33..mam nadzieje że Annabel powie Niallowi tajemnice..i że to nie wpłynie na ich relacje..sa tacy słodcy..:d:**..nie przejmuj się że jest mniej komentarzy..;d wiekszości sie pewnie nie chce dodawać..;d..ale jest dużo osób które czyta to opowiadanie napewno:**..<33..

    OdpowiedzUsuń
  36. hmm bardzo fajnyy rozdział..:**..czekam na następny..<33..mam nadzieje że Annabel powie Niallowi tajemnice..i że to nie wpłynie na ich relacje..sa tacy słodcy..:d:**..nie przejmuj się że jest mniej komentarzy..;d wiekszości sie pewnie nie chce dodawać..;d..ale jest dużo osób które czyta to opowiadanie napewno:**..<33..

    OdpowiedzUsuń
  37. jezu dziewczyno jesteś niesamowita .!! :DD ....nienawidze czytać a tu nagle 20 rozdziałów w około półtorej godziny . ;DD .... ♥ ..aa tak wgl mogłabyś zdradzić ile masz lat ? ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że podoba Ci się blog, a lat mam 15 :)

      Usuń
  38. rozdział niesamowity tak jak poprzednie. Bardzo bym chciała, żeby Annael powiedziała Nialowi o swojej choronie ;/ a może jednak nie .... dobra będę czekac z niecierpliwością na rozwiązanie tej syttuacji.
    Aha i jeszcze jedno mam do Ciebie prośbę jakbyś mogła mnie informowacc na twitterze o nowych rozdziałach to byla bym ci bardzo wdzięczna @Invicta!d a nazwa taka sama jak podpis
    powodzenia w tworzeniu koleknych rozdziałów ;*

    OdpowiedzUsuń
  39. Masz rację, że jesteś z niego zadowolona - jest po prostu świetny!. ;D
    Czekam z niecierpliwością na 21 rozdział. ;D

    OdpowiedzUsuń
  40. Ten pocałunek.. Wspaniały rozdział, z niecierpliwością czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  41. jupi jestem pierwsza jest cudowny jak zawsze ;d aaa akcja się zagęszcza mniami mam nadzieje że annabell powie chłopakom i bd z niallem ;D ps. jeśli chcesz więcej komentarzy usuń te kody z anonimowych taki mały pomyśl ;D

    OdpowiedzUsuń
  42. czekam na nn ;D

    OdpowiedzUsuń
  43. jesteś cudowna ;D czekam ;D

    OdpowiedzUsuń
  44. super rozdział. Choć chciałabym aby Ann wreszcie powiedziała chłopakom prawdę.;D

    OdpowiedzUsuń
  45. Dawaj następny, świetnie!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  46. świetny!!!!! czekam na następny:))

    OdpowiedzUsuń
  47. łał swietny rozdział: ) czekam na dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  48. uwielbiam Nialla w tym opowiadaniu ;)
    czekam z niecierpliwością co sie stanie w tym MC ;>

    OdpowiedzUsuń
  49. baaardzo fajne :)

    Czekam na nastepny <33

    OdpowiedzUsuń
  50. Czytam tak to Twoje opowiadanie i mnie wciąga coraz bardziej <3 Cudowne !

    OdpowiedzUsuń
  51. Matko to jest boskie <3
    byłam na zielonej szkole i nie moglam sie juz doczekac nn ! :D i nareszcie sie pocalowali ! <333
    mam nadzieje ze juz nie bedzie ukrywac choroby przynajmniej przed niallem ; )
    Zycze weny
    Julka :*

    OdpowiedzUsuń
  52. Wow zatkałaś mnie dziewczyno na prawdę świetny !
    Zakochałam się w twoim opowiadaniu <3

    _____________________________________
    Przy okazji zapraszam na bola mojej kol :
    http://momentintimex.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  53. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  54. Uwielbiam te twoje opowiadania normalnie , i czekam na następny rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  55. pisz jak najwięcej i jak najczęściej kocham Twojego bloga ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  56. Pisz . ! :D .
    Przyznam, że nie dodaję kom. do Twoich rozdziałów ale to z lenistwa . :p .
    + To opowiadanie jest jednym z najlepszych, które kiedykolwiek czytałam . ! ^^ .
    Już z niecierpliwością czekam na 21 . :) .

    OdpowiedzUsuń
  57. kiedy będzie 21 wpis ? ♥, bo normalnie nie mogę się doczekać :) ;**

    OdpowiedzUsuń
  58. Uwielbiam Twojego bloga i Ciebiee ;**
    Zapraszamy na naszego bloga z imaginami! Dopiero zaczynamy,ale są już 4 :D Wchodźcie,czytajcie,komentujcie proosiimyy ♥ http://gotta-be-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń