poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Rozdział 12


- Miłej podróży – powiedział Zayn i mnie przytulił.
- Udanego występu – odpowiedziałam z uśmiechem, który zagościł na twarzach każdego chłopaka.
- Będę pisał i dzwonił – powiedział Niall i pocałował mnie w policzek zarumieniłam się.
Pożegnałam się z wszystkimi i usiadłam na tylnym siedzeniu samochodu. Ostatni raz spojrzałam na chłopaków, pomachałam im, a oni mi i ruszyliśmy w drogę powrotną do Northampton. Zamknęłam oczy i po chwili odpłynęłam do krainy marzeń.

Obudziłam się gdy wjeżdżaliśmy do miasta. Było pochmurno i zapowiadało się na deszcz. Przetarłam zaspane oczy, słuchawki ściągnęłam z uszu i włożyłam je do torebki. Samochód się zatrzymał, a ja w pośpiechu wyskoczyłam z niego nie biorąc nawet walizki. Otworzyłam kluczem drzwi i pobiegłam do salonu. Włączyłam telewizję i zaczęłam oglądać X-Factor. Miałam nadzieję, że chłopcy jeszcze nie występowali. Usiadłam na kanapie i ściągnęłam obcierające mnie buty. Na ekranie ujrzałam wypowiadających się chłopaków, pogłośniłam telewizje i z uwagą oglądałam. Na scenie zapaliło się światło i zaczęto grać pierwsze akordy utworu "Nobody Knows". Jak zwykle zaśpiewali cudownie. Po skończonym programie poszłam do pokoju, przebrana w piżamę położyłam się na łóżku. Wyciągnęłam telefon i napisałam SMS.
"Świetny występ, pozdrów chłopaków. Miłej nocy. ;* "
Czekałam na odpowiedź, ale jej nie dostałam. Zapewne blondyn już spał, chociaż mogło trwać jakieś After Party. Przymknęłam oczy i zasnęłam.

***
Kolejny zachmurzony dzień, siedzę w za małych dresach brata, oglądam telewizję, popijając ciepłe kakao. Co wieczór i nie tylko, myślałam o uroczym blondynie, który kilka wieczorów temu chciał mnie pocałować. Nie dawał żadnych znaków życia, nie odpisywał na SMS i nie odbierał ode mnie telefonów. Martwiłam się, bo bez żadnego powodu nie robiłby tego. Zmęczona pytaniami krążącymi po mojej głowie zasnęłam.
Obudziłam się przed południem, ociężale wygrzebałam się z łózka i pomaszerowałam do łazienki. Wzięłam poranny prysznic, ubrałam białą bokserkę, granatowe materiałowe spodnie, do tego czarne balerinki. Włosy związałam w starannego koka. Powoli zeszłam na dół, w kuchni czekało na mnie śniadanie.
Tosty z Nutellą. Usiadłam przy stole i zaczęłam pochłaniać zawartość talerza.
- Cześć tato – powiedziałam do staruszka wchodzącego do kuchni.
- Dzień dobry córciu, jak się spało? – zapytał nalewając sobie kawy do kubka.
- Dobrze, dzięki za śniadanie – uśmiechnęłam się.
- Śniadanie? Ale ja nie robiłem Ci żadnego śniadania – odpowiedział zdezorientowany.
A więc to sprawka Mike'a, ciekawe czego chce? Talerz włożyłam do zmywarki i poszłam do siebie na górę, wyciągnęłam przybory do rysowania, usiadłam na wielkim parapecie i szkicowałam piękno natury rozlegające się z mojego okna. Szkicowałam właśnie łąkę obok mojego domu, kiedy kątem oka spostrzegłam zbliżających się chłopaków. Przyjrzałam im się uważnie i byli to Zayn, Liam i Louis. Szybko zbiegłam na dół otworzyłam drzwi zanim zapukali i mocno każdego uściskałam.
- Nie wiedziałem, że aż tak się ucieszysz na nasz przyjazd – powiedział Lou poprawiając swoje spodnie.
- A jednak – odparłam i zaprosiłam ich do środka. – To po co teraz przyjechaliście, znowu, by mnie zgarnąć do Londynu? – zapytałam siadając na kanapie.
- Nie, tym razem przyjechaliśmy na wycieczkę, do Ciebie – powiedział Zayn.
- A gdzie Niall – zapytałam, a po szybkim stwierdzeniu, że się rumienię dodałam – i Harry?
- A właśnie Niall i Harry poszli do sklepu. Zadzwonili do nas i powiedzieli nam, że spotkali twojego brata. Kazali nam po Ciebie pójść i mamy spotkać się w kręgielni – odpowiedział mi Liam.

Pobiegłam na górę, wyjęłam z szafy brązową torebkę wsadziłam do niej portfel, telefon, klucze - na wszelki wypadek i inne drobiazgi. Wróciłam do chłopaków, oznajmiłam tacie, że wychodzę i poszliśmy. Do centrum miasta było 20 minut pieszo. Cały ten czas miło spędziliśmy, Louis żartował, Zayn skakał po wszystkich, a Liam próbował go uspokoić. Cieszyłam się na spotkanie Nialla, on mi się naprawdę podobał i ja mu też... Chyba. Weszliśmy do kręgielni i przy małym barze w kącie ujrzałam śmiejących się Mike'a i Harryego. Widząc ich miny stwierdziłam, że zapewne obgadują tutejsze dziewczyny. Podeszłam do brata oraz Harryego i przywitałam się z nimi. Rozejrzałam się po sali w poszukiwaniu Nialla. Kiedy mój wzrok się na nim zatrzymał spojrzałam na blondyna i uśmiech zszedł mi z twarzy. Stał przy jednym z torów flirtując z ładną brunetką.
- Spójrzcie na Nialla, jaką panienkę poderwał – powiedział Harry szturchając Zayna.
- Widzimy, chyba wpadła mu do oka – powiedział Zayn. Nie miałam ochoty słuchać o tym i poszłam do automatu i kupiłam sobie napój. Wróciłam do towarzystwa i był tam blondyn z brunetką. Uśmiechnęłam się do niego blado.
- Cześć, jestem Doris – powiedziała brunetka, ciepło uśmiechając się do mnie.
- Hej, ja jestem Anabell – odpowiedziałam z wymuszonym uśmiechem.
- Może zagramy? - zaproponował mój brat widząc jak zabijam wzrokiem towarzyszkę chłopaka w którym się zauroczyłam.
Podzieliliśmy się na dwie czteroosobowe drużyny. W jednej Liam, Zayn, Mike i Louis, a w drugiej Harry, Niall, Doris i ja. W bowling grałam już z tysiąc razy, więc nie miałam problemu z trafieniem kręgiel, za to panna Doris chyba ani razu nie grała w tą grę, bo co wzięła kulę do ręki to spadała jej na parkiet, albo kiedy nią rzucała, kula lądowała na zupełnie innym torze. Z tego powodu Niall od tyłu obejmował Doris i pomagał jej rzucać. Za każdym razem kiedy zbiła chodź jeden kręgiel, przytulała się do Nialla w podzięce. Nie mogłam patrzeć na ten widok, moje serce pękało z każdą chwilą. Za każdym razem mój rzut był doskonały, wszystkie kręgle zbijałam za pierwszym razem, teraz czekała nas ostatnia kolejka, ja rzucałam po Doris, czyli ostatnia. Wzięła ona kulę do ręki i rzuciła. Kula toczyła się szybko i z dużą siłą uderzyła w kręgle przewracając wszystkie. Szczęka mi opadła spojrzałam na dziewczynę, a ta uradowana podskoczyła ze szczęścia i pocałowała Niall'a w policzek zostawiając na nim ślad pomadki. Cała się gotowałam, wściekła chwyciłam czerwoną kulę, zrobiłam duży zamach i rzuciłam kulą, zamiast na tor poleciała ona do tyłu uderzając jakiegoś człowieka w tył pleców. Zakryłam ręką usta i zanim się obejrzałam przy człowieku już byli moi znajomi. Podeszłam bliżej i ujrzałam że kula trafiła Doris, Niall popatrzał na mnie ze złością,a potem wrócił do podnoszenia brunetki.
- Doris, najmocniej przepraszam – powiedziałam dotykając jej ramienia.
- Zrobiłaś to specjalnie – powiedziała, z pogardą.
- Nie prawda, nie wiedziałam, że tam stoisz – odpowiedziałam, gotując się ze złości.
- Daruj sobie – powiedział Niall i zaprowadził ją na skórzaną kanapę. - Chyba pojedziemy do jakiejś przychodni, prawda skarbie? - powiedział, po kilkunastu sekundach, podkreślając ostatnie słowo. Poczułam jak po moim sercu przejeżdża wielka ciężarówka, a potem ktoś resztki tego narządu zgniata glanem.
Byłam w szoku. Co się stało, że w ciągu kilku dni Niall zmienił do mnie nastawienie? Zrobił się oschły i obojętny, byłam niemal pewna, że gdyby nawet poznał i zauroczył się w Doris, nie zmienił by się tak bardzo. Ona po prostu owinęła go wokół palca. Rozejrzałam się po pomieszczeniu w poszukiwaniu brata. Ujrzałam go przy automacie do gier. Podeszłam do niego.
- Idziemy do domu? - zapytałam opierając się o maszynę.
- Musimy? - powiedział nie zadowolony.
- Jeśli nie chcesz to zostań, ale ja idę. Pożegnaj ode mnie chłopaków i Doris - podkreśliłam ostatnie słowo.
Ruszyłam w stronę wyjścia. Spojrzałam na zatłoczoną ulicę i wytarłam pojedynczą łzę spływającą po moim policzku. Byłam dumna, że zachowałam jednak twarz na kręgielni. Nie mogę im pokazać, szczególnie Naillowi, że jest coś nie tak. Robiło się ciemno i wiał coraz mocniejszy wiatr, a na dodatek po chwili zaczął padać deszcz. Bez chwili namysłu zamówiłam taksówkę. Czekałam na nią jakieś dziesięć minut. Przemoczona weszłam do środka samochodu, podałam kierowcy adres i zapięłam pas. Po jakimś czasie dojechaliśmy na miejsce, zapłaciłam kierowcy i zwinnie wyskoczyłam z auta. W domu było ciemno, najwyraźniej tata był wezwany do pracy. Położyłam na komodzie torebkę i powiesiłam przemoczony sweter na wieszak. Poszłam do kuchni i ujrzałam przyczepioną do lodówki kartkę.
"Musiałem pojechać do pracy, wrócę późno. Zamówcie sobie coś do jedzenia. Tata" uśmiechnęłam się sama do siebie, a następnie usiadłam na blacie. Na ziemię kapały krople deszczu, spojrzałam na wiszący na ścianie zegar, wskazywał on godzinę 21. Udałam się do swojego pokoju, przebrałam się w suche dresy i wróciłam na dół. Załączyłam telewizję, nic ciekawego nie leciało więc włączyłam sobie film na DVD.
Zajęłam wygodne miejsce na kanapie i oglądałam puszczony film "Szkoła uczuć". Postanawiając, że w moim życiu nie ma miejsca na łzy, oparłam głowę o poduszki i zasnęłam.
______________________________
Hello everyone ! 
Jak wam się podoba rozdział 12 ?
Wiem, wiem miałam dodać rozdział wcześniej , przepraszam :<
Postaram się aby ten blog był chodź w połowie tak dobry jak poprzedni ,ale to może być trudno , ponieważ jeszcze czasem powracam do tego bloga i żałuję że go dalej nie kontynuowałam , ale już trudno .:)
Pozdrawiam wszystkie Directionerki , dziękuję że wchodzicie na tego bloga i komentujecie :*
blogerka.
Ps. W następnym rozdziale ogłoszę mały konkursik , jakby się wam chciało to piszcie pomysły na dalszą fabułę , będzie mi się miło czytało :):)

39 komentarzy:

  1. super ciekawa jestem co bedzie dalej z Niallem i Anabel i daj znać kiedy kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  2. jest świetny. Jaki miałas wczesniejszy blog?:D dasz link ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://blogerka-onedirection.blogspot.com/ - link do mojego pierwszego opowiadania :D

      Usuń
  3. Super blog. Nie moge się doczekać kolejnego rozdziału. Jesteś świetną pisarką :*:*:*:*.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ekstra rozdział ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie! Jestem ciekawa jak to się dalej potoczy i jak zachowa się Niall i reszta chłopców w stosunku do Anabell.
    A co do poprzedniego bloga to czytałam sobie pojedyncze rozdziały i szczerze to TEN dużo bardziej mi się podoba. Jest dojrzalszy i bardziej przemyślany. Lubię taki :*
    A czy mogłabyś postarać się dodawać rozdziały trochę częściej?

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział .Powoli dorównujesz swojemu poprzedniemu blogowi .A co next rozdziału .to może być tak:Kiedy Niall całuje się w parku ze swoją nową dziewczyną Doris ,Anabell wszystko widziała a Niall zauważył jak po policzku spływa jej łza , zostawił na chwilę Doris i podszedł do Anabell i powiedział:
    -O co ci chodzi ?
    -O nic .Chyba muszę już iść -Powiedziała
    -To czemu płaczesz .Jesteś zazdrosna o mnie i Doris ?Bo wtedy w clubie mnie odrzuciłaś ...-powiedział
    -Yyyy...No tak jestem o ciebie zazdrosni i to cholernie !-Powiedziała po czym odbiegła płacząc .
    ____________________________________________________________
    Dalej nie wiem wiem słabe ale nie mam veny . . .Postaraj się szybko dodać następny odcinek .Jestem strasznie ciekawa co dalej .. xD < 3 Świetny blog .! .Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podoba mi się , może wykorzystam to :)
      Ps. Fajne czyta pomysły jakie rodzą się w waszych głowach :)

      Usuń
  7. głupi Niall, o co mu chodzi?? idiota.. coś mi mówi że on to robi żeby wzbudzić w Bell zazdrość ale to są tylko moje domysły.. no nic świetny rozdział<33 czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzeba jej było tą kulą przypieprzyć w twarz -,-.
    PERFECT ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny blog, chociaż przyznam szczerze że wolałam Twój pierwszy. Jednak akcja się rozwija i ten staje się równie ciekawy jak poprzedni. Mam nadzieję że będziesz częściej dodawać rozdziały bo się wciągnęłam bardzo :)

    I jeszcze co do wsześniejszego bloga to mogłabyś jakoś dalej pisac ciąg dalszy, np. 2 lata później czy coś takiego. Tylko mozesz miec problem żeby pisać równocześnie ten. <3
    Uwielbiam Twoje blogi <3

    OdpowiedzUsuń
  10. `. Świetny .! <3 Boski .! Niall pewnie jest z tą Doris -.- bo chce , aby Anabell była zazdrosna ^^ Kocham twój blog ;*

    Zapraszam też do mnie ^^ Jest już 11 rozdział ;*
    http://musicismylifexo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. `. Kiedy będzie następny .? ^^
      I mam pytanko .. jak i gdzie rozpowiedziałaś o swoim blogu .?

      Usuń
    2. swojego pierwszego bloga nigdzie nie wstawiałam . Szczęśliwym trafem dużo ludzi trafiało właśnie na niego, a drugi blog czyli ten założyłam tt @opowiadanieo1d i tam piszę kiedy nowe rozdziały . :)
      Mam nadzieję że pomogłam ;p

      Usuń
  11. Super rozdział, tylko krótki...:P A co do fabuły no to: Niech Anabell znajdzie sobie chłopaka i niech Niall stanie się też strasznie zazdrosny, aż w końcu na na ognisku zorganizowanym przez chłopaków, Niall nie wytrzyma i pocałuje Anabell, ponieważ nie będzie umiał już znieść tego, że Anabell może należeć do kogoś innego..:)
    A i uważam, że ten blog jest lepszy od poprzedniego..:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny jak zawsze. Akcja zaczyna się rozkręcać i za niedługo będzie tak dobry jak Twój 1 blog ;) A co do Anebell i Nialla to mam co prawda parę pomysłów, ale to Twój blog i chyba najlepiej będzie jeśli sama coś wymyślisz ;) Już się nie mogę doczekać następnego :D Ty nam dziękujesz, że wchodzimy? To my Ci dziękujemy, że piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jej .. Genialny rozdział ! Kocham twoje opowiadanie .. :))
    Czekam na nexta !
    Zapraszam do mnie : http://my-life-and-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczerze, ten blog podoba mi się dużo bardziej od poprzedniego. Jestem bardzo ciekawa co dalej będzie z Niallem i Anabell, a co do pomysłów to może zdarzyć się wszystko. Kilka opcji:
    1)Niall wszystko w końcu rozumie i odkręca ( no ale to jest najnudniejsze)
    2)Kłócą się dalej i przestają w ogóle spotykać ( najbardziej życiowe, ale do bloga raczej nie masuje)
    3)Anabell zaczyna kręcić z innym chłopakiem, a Niall jest zazdrosny
    4)Kłócą się jeszcze bardziej i w końcu dochodzą do wniosku że to jest bez sensu

    Jak widzisz wszystkie moje pomysły są do kitu, dlatego właśnie ty piszesz ten blog, a nie ja. Gdybyś miała czas zajrzyj na moje blogi i napisz co myślisz
    http://storyaboutonedirection.blog.pl/
    http://momentswithonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo coś zaczyna się dziać czekam z niecierpliwością na następny
    jak przeczytałam tosty z nutellą to mi w brzuchu zaczęło burczeć
    jestem strasznie ciekawa co będzie dolej i co zrobi Nialll

    OdpowiedzUsuń
  16. Dlaczego Niall się tak dziwnie zachowuję?
    Niech zostawi Doris i przeprosi Anabell.
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie czemu się tak zachowuje, on kocha Anabell. Niech zostawi tą kretynkę i wróci do Any. Super rozdział chce już następny.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładnie piszesz. Przyznam, że ten blog jest wiele lepszy od tamtego jak dla mnie. Wydaje mi się, że ten blog jest wiele dojrzalszy i ciekawszy. Tamten też był dosyć dobry ale ten - genialność, naprawdę ;). Moim zdaniem w tamtym wszystko rozwijało się za szybko i nie opisywałaś wszystkiego tak dokładnie jak tu..i nawet tutaj, na tym blogu jak w rozdziale nie dzieje się nic ciekawego to i tak jest fajnie. I uważam, że ten blog pobił już tamtego :D. Oby tak dalej, pozdrawiam. Jesteś świetna :*.

    OdpowiedzUsuń
  19. o co tu chodzi ?! xD
    Czekam z niecierpliwością na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny rozdział! Już się nie mogę doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Rozdział super :), szkoda tylko Anabell. Moim zdaniem powinnaś zrobić tak, że Anabell będzie pocieszał, któryś z chłopców, Niall gdy to zobaczy, wścieknie się i przypruje się do Anabell. Będzie ostra kłótnia. Anabell wykrzyczy mu, że on to może sobie flirtować i zaliczać kolejne panny, a ją nie może nawet nikt pocieszyć. Bo nic złego nie zrobiła. W końcu Niall lub Anabell, postanowią zakończyć to wszystko i znaleźc szczęście u kogoś innego. Uważam, że to powinno być tak, bo życie nie jest kolorowe, a blog powinien być prawdziwy:). Pozdrawiam, czekam na nowy rozdział i zapraszam do mnie : storyoffaless.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń
  22. http://1dourlovestory.blogspot.com/
    to moj blog powiedzcie co sadzicie

    OdpowiedzUsuń
  23. http://1dourlovestory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. kiedy nastepny?:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny ! Ale weź jakoś zrób, żeby ona jednak była z Niall'em ! :D @ToTheCaroline ! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  26. O bosh, to opowiadania jest tak świetne, że zaraziłam nim moją znajomą. Szkoda tylko, że Niall jest z tą idiotką. Obie czekamy na następny rozdział z niecierpliwością ! I zrób jakoś tak, żeby Niall był z Anabel.! Plisssss !
    -------------------------------------------------------
    Mogłoby być tak, że Bell będzie chciała popełnić samobójstwo, ze względu na Nialla i Doris, ale oczywiście do tego nie dojdzie, bo Niall w porę się opamięta ! :D
    ---------------------------------------------------
    Co do tego pomysłu, to wiem, że jest słaby, ale nic innego mi do głowy nie przychodzi, a poza tym to nigdy jeszcze nie pisałam opowiadania :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Dodaj kolejne ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nono :D bosko!
    Na razie nie mam pomysłu, ale jak coś mi przyjdzie to Ci napiszę ;)
    Sama mam zastój, mam problem z napisaniem kolejnego rozdziału na moim blogu.
    Zapraszam do mnie http://jednomarzenieonedirection.blogspot.com/
    przepraszam, jeśli nie lubisz reklam u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dodawaj następne . One są świetne < 3 ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  30. czekam na nn , <3 dodaj go szybko <3

    OdpowiedzUsuń
  31. fajne, fajne... a tak wgl to weszłabyś na moje? http://twitcam.livestream.com/9mxqh starm się z przyjaciółkami często dodawać rozdziały, więc nie będziesz się nudzić :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny :D czekam na następny :D ciekawi mnie co się stało Niallowi :D

    OdpowiedzUsuń
  33. A blondaskowi co się stało? No nic, fajny rozdział. Wchodźcie też czasem na moje blogi
    http://storyaboutonedirection.blog.pl/
    http://momentswithonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Szkoda mi Anabell!! Biedna dziewczyna! :< Co z Niallem??? Mam nadzieję że się pogodzą :) Czekam na następny!!! <3

    OdpowiedzUsuń