Dzisiejsza noc była chyba najgorszą z możliwych. Po tym jak położyłam Mike’a do łózka i wykąpałam się, poszłam zajrzeć co u niego i wtedy zobaczyłam, że całe jego łóżko wraz z nim jest obrzygane. Jedną ręką zatkałam nos żeby nie wąchać tego odoru, a drugą ściągnęłam na ziemię pościel i położyłam ją w kącie. Ściągnęłam z brata koszulę i położyłam go na boku. Miskę położyłam obok niego i już miałam wyjść z pokoju kiedy wymamrotał "Anabell zostań ze mną", co miałam zrobić choć byłam na niego totalnie wkurzona to zostałam z nim. Usiadłam obok jego łózka i głową opierałam się o materac, próbowałam zasnąć, ale nie potrafiłam, ponieważ Mike co jakiś czas podnosił się i wymiotował, a ja trzymałam mu głowę która chwiała się na każde strony.
Kiedy Mike w końcu spokojnie zasnął była 6.59 zmęczona wstałam i wyszłam z jego pokoju, udałam się do łazienki gdzie wzięłam ponowny prysznic. Owinięta ręcznikiem poszłam do szafy i wyjęłam z niej krótkie jeansowe spodenki, siwy, luźny sweter z długimi rękawami, skarpetki do ud i trampki za kostkę i wróciłam do łazienki. Mokre włosy rozczesałam i nałożyłam na nie piankę, a następnie wysuszyłam, w wyniku powstały lekki fale. Wyszłam z łazienki i poszłam do aneksu kuchennego gdzie zrobiłam sobie śniadanie - tosty z Nutellą i mleko.
Przed 12 z pokoju wyszedł Mike, miał minę niewinnego szczeniaczka.
- Cześć siostra – powiedział i napił się mojego mleka.
- Idź się umyj, bo śmierdzisz – powiedziałam oburzona, a on spojrzał na mnie z wielkimi oczami i usiadł na przeciwko mnie.
- Anabell, przepraszam, że znowu prze ze mnie musiałaś zarwać noc, ale jak już pijesz to nie ma zlituj – zaczął się tłumaczyć.
- Nie każe Ci nie pić, jesteś pełnoletni, ale przy najmniej ogranicz albo tata się do wie o tamtej nocy – zagroziłam.
- Nie bądź taka, bo ja też mam na Ciebie haka - uśmiechnął się cwaniacko.
- No słucham jakiego? – spojrzałam na niego z pogardą.
- Dobra nie mam, wybaczysz mi? – zapytał robiąc oczka kota ze „Shreka”.
- Wybaczę, wybaczę – zaśmiałam się. Mike wstał zza stołu i mnie przytulił. – OK, a teraz idź się umyj – powiedziałam, a on zrobił to o co poprosiłam. W czasie kiedy on brał prysznic, ja przygotowałam mu śniadanie, taka ze mnie dobra siostra… Ale pokoju za niego nie sprzątnę. Mike z łazienki wyszedł po 20 minutach, ubrany był w dresowe spodnie i biały podkoszulek z długim rękawem. Usiadł za stołem powiedział "dziękuję" i wziął się za jedzenie śniadania. Usiadłam wygodnie na kanapie i zaczęłam oglądać "ICarly". Przed moimi oczami przemknęła postać mojego brata, a potem z pokoju zaczęła wylatywać pościel i ubrania. Pokręciłam z uśmiechem głową i wróciłam do oglądania.
- Wstawaj idziemy – powiedział Mike wyłączając mi telewizję.
- Gdzie? – zapytałam zdezorientowana.
- Na zakupy – powiedział z uśmiechem i zaczął wymachiwać pieniędzmi od taty. Wstałam z kanapy, wzięłam telefon ze stołu, schowałam go do spodni, a potem udałam się za bratem.
Z pod hotelu wzięliśmy taksówkę, która zawiozła nas pod centrum handlowe. Weszłam do pierwszego sklepu, moje oczy zabłysły, od razu podbiegłam do półek i zaczęłam przebierać pod stertą innych ciuchów. Do przymierzalni wzięłam kupę ciuchów. Ubierałam się zestawami, ale żaden nie wyglądał na mnie dobrze. Razem z Mike'm wyszliśmy ze sklepu i skierowaliśmy się na dalsze poszukiwania fajnych ciuchów. Byliśmy chyba w każdym sklepie i nic nie kupiliśmy bo albo był coś za drogie, albo nie było naszego rozmiaru. Poszliśmy do kawiarni ja zamówiłam lemoniadę z kostkami lodu, a Mike niegazowaną wodę, biedaczek miał kaca. Po kilku minutach przerwy poszliśmy do ostatniego sklepu pełni nadziei. Podeszłam do wieszaków i wyciągnęłam śliczną sukienkę w falbanki, do tego znalazłam balerinki tego samego koloru, przy dziale z biżuterią wzięłam bransoletkę, wisiorek i zestaw był gotowy. Od razu poszłam go przymierzyć i muszę stwierdzić całkiem dobrze w nim wyglądałam. Wyszłam z przymierzalni i przy kasie spotkałam Mike, w ręku miał jakieś spodnie i T-shirt, dałam mu swoje rzeczy, a on zapłacił. Nagrodziłam go całusem w policzek w oczach innych dziewczyn widziałam zazdrość, chyba nie wiedzą że jesteśmy rodzeństwem.
- Zaczynam się Ciebie bać – powiedział Mike odsuwając się ode mnie, a następnie się zaśmiał, a ja razem z nim. W dobrym nastroju wróciliśmy do hotelu, gdzie czekała nas miła niespodzianka, tata. Podeszłam do niego, przytuliłam, a następnie pocałowałam w policzek, a on się uśmiechnął. Mike zrobił to samo, może bez tego całusa.
- Co tu robisz? – zapytał brat siadając na kanapie.
- Przyjechałem do moich dzieci, nie cieszycie się? – zapytał, a my się zaśmialiśmy. Resztę wieczoru spędziliśmy na oglądaniu telewizji i jedzeniu popcornu.
***
W Londynie jestem już 4 dzień. Wcześnie rano wstałam i poszłam robić śniadanie dla naszej trójki. Jajecznica z boczkiem i cebulką, pycha. Zapach moich skromnych potraw przyciągnął mężczyzn i już po chwili wspólnie jedliśmy śniadanie.
- Słuchaj Anabell, pomyślałem sobie, że moglibyśmy dziś pójść wszyscy razem na kolację – zaproponował tata.
- OK, jasne, świetny pomysł – powiedziałam przeżuwając kolejny kęs jajecznicy.
- I pomyślałem też, że wasi znajomi mogliby iść z nami – powiedział, a ja aż się zakrztusiłam.
- Dobra, mi pasuje, a tobie Ann? - zapytał brat popijając sok.
- Mnie też – odpowiedziałam.
Po śniadaniu tata poprosił mnie o pójście do chłopaków i zaproszenie ich na kolację, tak też zrobiłam. Idąc korytarzem bawiłam się breloczkiem od kluczy i podśpiewywałam sobie teksty różnych piosenek. Stanęłam przed drzwiami i zapukałam.
- O cześć Anabell – przywitał mnie pół nagi Harry.
- Cześć mogę wejść? – zapytałam, a ten przepuścił mnie w drzwiach. Weszłam w głąb apartamentu i myślałam że zobaczę tam panujący chaos, a tu proszę wszyscy grzecznie siedzieli na kanapie i gapili się tępo w ekran telewizora.
- Co im? – zapytałam.
- Oglądają pokemony – zaśmiał się cicho Harry i po chwili dołączyłam do niego. Nasz śmiech zagłuszył telewizor i chłopcy skupili uwagę na nas.
- O Anabell cześć – powiedzieli wszyscy równocześnie.
- Przyszłam tutaj, bo mój tata chciał was zaprosić na kolację – powiedziałam.
- Super, czekaj twój tata? To on jest w Londynie? -zapytał Liam.
- Tak, wczoraj przyjechał, to jak idziecie? – uśmiechnęłam się.
- Pewnie, a o której? – zapytał Zayn.
- Przyjdziemy po was – ponownie się uśmiechnęłam i opuściłam ich apartament.
________________________________________________________________
Witajcie moi mili .
Po pierwsze chciałabym gorąco podziękować za ponad 10 000 wejść i za wasze komentarze . Wiele radości sprawia mi ich czytanie . Po drugie wiem że w tym rozdziale nic specjalnego się nie dzieję , ale już od 11 rozdziału zacznę komplikować życie głównej bohaterki .
Ten rozdział dedykuję na życzenie @DanielaMaleika .
Dziękuję również @SekundeMoment za poprawienie tekstu , dziękuję kochana .
Mam nadzieję że będziecie dalej czytać i piszcie w komentarzach pomysły na dalsze rozdziały :)
Ps. O nie zapomniałam złożyć wam życzeń świątecznych , a więc tak "Wesołych świąt , smacznego jajka , mokrego dyngusa i czego jeszcze sobie życzycie".
Nie mam pojęcia kiedy dodam nowy rozdział , ponieważ wyjeżdżam na święta .
xoxox blogerka <3
Nono.. czytam od początku, ale ani razu nie skomentowałam.. nie wiem czemu. Lubię twoje opowiadanie, bardzo. Mogłabyś wstąpić do mnie? Zeczęłam dzisiaj pisać bloga. to mój pierwszy. na razie jest prolog i krótki opis bohaterów. Jeśli wejdziesz i masz czas to możesz dać mi jakąś radę co do pisania labo coś :)
OdpowiedzUsuńhttp://jednomarzenieonedirection.blogspot.com/
Sorki za spamik :)
Nawet jak nie piszesz o chłopakach z 1D i nic szczególnego się nie dzieje, Twój styl pisania sprawa, że chłonę każde pojedyncze słowo. Uwielbiam Twojego bloga i nie mogę się doczekać jedenastki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - http://bloggerkagabrielle.blogspot.com/
Świetny rozdział!!!Dodaj następny jak najszybciej!! Nie mogę się doczekać!!
OdpowiedzUsuńświetnie opowiadanie ! czekam na następny : D
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie http://kids-in-england.blogspot.com/
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać komplikacji.
Czekam na 11 <3
Super ! Czekam na nexta < 3 U mnie nowy rozdział !( proosze o komentarz ) :)
OdpowiedzUsuńhttp://my-life-and-one-direction.blogspopt.com/
świetny :D. czekam na nn : ) .
OdpowiedzUsuńFAJNYYYYYYYY
OdpowiedzUsuńO jaaa! Będzie się komplikować? Już nie mogę się doczekać! Niesamowicie potrafisz opisywać nawet rozdziały w których nie dzieje się nic szczególnego. Czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ! <3
OdpowiedzUsuńSuperrr!!!Kocham Cie i Twojego bloga♥Już nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńnastępnego!:)
Zapraszam do mnie: http://onedirection-fans-opowiadania.blogspot.com/
super rozdział i wgl , ale ja się pytam GDZIE JEST NIALL ?!?! xD
OdpowiedzUsuń@torallisx3
Super.!! Już nie mogę się doczekać, kiedy dodasz kolejny rozdział!:D
OdpowiedzUsuńPS: WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
świetne <3 i nawzajeem xx
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, również nie mogę się doczekać tego zwrotu akcji. Fajnie by było, gdyby nie tak od razu Anabell była z Niall'em. Niech na pierw będę jakieś spojrzenia, przyśpieszone bicie serca, przypadkowe dotknięcie ręki czy coś takiego, niech wstydzą się wyznać sobie miłość, niech to duszą w sobie, oo i byłoby świetnie gdyby wyznali sobie miłość i pocałowali się w deszczu, ale się rozmarzyłam ;d
OdpowiedzUsuńTo takie moje sugestie ; )
Hej!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog i opowiadanie.
Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału!
smacznego jajka :):)
Zapraszam do mnie:
http://sayonedirection.blogspot.com/
Pisz dalej !
OdpowiedzUsuńDobrze Ci to idzie, mam nadzieję że Anabell będzie odważniejsza ;)
Wesołych Świąt !
Świetny :D czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńJesteś genialna :D
OdpowiedzUsuń`. Boski <3 Pisz dalej .! I Wesołych świąt ^^
OdpowiedzUsuńA u mnie nowy rozdział ^^
http://musicismylifexo.blogspot.com/
http://bloggergoogle-wera223.blogspot.com/ to mój blog tez z opowieściami dopiero nowy :) co do historyjek zajebiste :D
OdpowiedzUsuńświetny rozdział tylko szkoda że taki krótki czekam na następny
OdpowiedzUsuńco tu duzo się rozpisywać jest swietny ale czekam na te kompliwacje w zyciu bohaterów daj znać kiedy nowy rozdział Juz po Świętach....
OdpowiedzUsuńi co z nowym rozdziałem ? sorry że tak pospieszam, ale nie mogę się już doczekać!
OdpowiedzUsuńsuper ogółem kiedy kolejny daj znać:&*
OdpowiedzUsuńhej hej :) mam taką sugestię ? :O
OdpowiedzUsuńmoże jesli wogóle ma sie takowa pojawić dziewczyna Liama mogłaby się nazywać Olivia ? Ładnie to brzmi Liam i Olivia :D
haha i jeśli możesz follow xjustsaythatx :)
AAAA! mam już jakąś fobię xDD sprawdzam twój blog co godzinę i.. nie ma nowego rozdziału :,<
OdpowiedzUsuń