czwartek, 5 kwietnia 2012

Rozdział 10


Dzisiejsza noc była chyba najgorszą z możliwych. Po tym jak położyłam Mike’a do łózka i wykąpałam się, poszłam zajrzeć co u niego i wtedy zobaczyłam, że całe jego łóżko wraz z nim jest obrzygane. Jedną ręką zatkałam nos żeby nie wąchać tego odoru, a drugą ściągnęłam na ziemię pościel i położyłam ją w kącie. Ściągnęłam z brata koszulę i położyłam go na boku. Miskę położyłam obok niego i już miałam wyjść z pokoju kiedy wymamrotał "Anabell zostań ze mną", co miałam zrobić choć byłam na niego totalnie wkurzona to zostałam z nim. Usiadłam obok jego łózka i głową opierałam się o materac, próbowałam zasnąć, ale nie potrafiłam, ponieważ Mike co jakiś czas podnosił się i wymiotował, a ja trzymałam mu głowę która chwiała się na każde strony.
Kiedy Mike w końcu spokojnie zasnął była 6.59 zmęczona wstałam i wyszłam z jego pokoju, udałam się do łazienki gdzie wzięłam ponowny prysznic. Owinięta ręcznikiem poszłam do szafy i wyjęłam z niej krótkie jeansowe spodenki, siwy, luźny sweter z długimi rękawami, skarpetki do ud i trampki za kostkę i wróciłam do łazienki. Mokre włosy rozczesałam i nałożyłam na nie piankę, a następnie wysuszyłam, w wyniku powstały lekki fale. Wyszłam z łazienki i poszłam do aneksu kuchennego gdzie zrobiłam sobie śniadanie - tosty z Nutellą i mleko.
Przed 12 z pokoju wyszedł Mike, miał minę niewinnego szczeniaczka.
 - Cześć siostra – powiedział i napił się mojego mleka.
 - Idź się umyj, bo śmierdzisz – powiedziałam oburzona, a on spojrzał na mnie z wielkimi oczami i usiadł na przeciwko mnie.
 - Anabell, przepraszam, że znowu prze ze mnie musiałaś zarwać noc, ale jak już pijesz to nie ma zlituj – zaczął się tłumaczyć.
 - Nie każe Ci nie pić, jesteś pełnoletni, ale przy najmniej ogranicz albo tata się do wie o tamtej nocy – zagroziłam.
 - Nie bądź taka, bo ja też mam na Ciebie haka - uśmiechnął się cwaniacko.
 - No słucham jakiego? – spojrzałam na niego z pogardą.
 - Dobra nie mam, wybaczysz mi? – zapytał robiąc oczka kota ze „Shreka”.
 - Wybaczę, wybaczę – zaśmiałam się. Mike wstał zza stołu i mnie przytulił. – OK, a teraz idź się umyj – powiedziałam, a on zrobił to o co poprosiłam. W czasie kiedy on brał prysznic, ja przygotowałam mu śniadanie, taka ze mnie dobra siostra… Ale pokoju za niego nie sprzątnę. Mike z łazienki wyszedł po 20 minutach, ubrany był w dresowe spodnie i biały podkoszulek z długim rękawem. Usiadł za stołem powiedział "dziękuję" i wziął się za jedzenie śniadania. Usiadłam wygodnie na kanapie i zaczęłam oglądać "ICarly". Przed moimi oczami przemknęła postać mojego brata, a potem z pokoju zaczęła wylatywać pościel i ubrania. Pokręciłam z uśmiechem głową i wróciłam do oglądania.
 - Wstawaj idziemy – powiedział Mike wyłączając mi telewizję.
 - Gdzie? – zapytałam zdezorientowana.
 - Na zakupy – powiedział z uśmiechem i zaczął wymachiwać pieniędzmi od taty. Wstałam z kanapy, wzięłam telefon ze stołu, schowałam go do spodni, a potem udałam się za bratem.
Z pod hotelu wzięliśmy taksówkę, która zawiozła nas pod centrum handlowe. Weszłam do pierwszego sklepu, moje oczy zabłysły, od razu podbiegłam do półek i zaczęłam przebierać pod stertą innych ciuchów. Do przymierzalni wzięłam kupę ciuchów. Ubierałam się zestawami, ale żaden nie wyglądał na mnie dobrze. Razem z Mike'm wyszliśmy ze sklepu i skierowaliśmy się na dalsze poszukiwania fajnych ciuchów. Byliśmy chyba w każdym sklepie i nic nie kupiliśmy bo albo był coś za drogie, albo nie było naszego rozmiaru. Poszliśmy do kawiarni ja zamówiłam lemoniadę z kostkami lodu, a Mike niegazowaną wodę, biedaczek miał kaca. Po kilku minutach przerwy poszliśmy do ostatniego sklepu pełni nadziei. Podeszłam do wieszaków i wyciągnęłam śliczną sukienkę w falbanki, do tego znalazłam balerinki tego samego koloru, przy dziale z biżuterią wzięłam bransoletkę, wisiorek i zestaw był gotowy. Od razu poszłam go przymierzyć i muszę stwierdzić całkiem dobrze w nim wyglądałam. Wyszłam z przymierzalni i przy kasie spotkałam Mike, w ręku miał jakieś spodnie i T-shirt, dałam mu swoje rzeczy, a on zapłacił. Nagrodziłam go całusem w policzek w oczach innych dziewczyn widziałam zazdrość, chyba nie wiedzą że jesteśmy rodzeństwem.
 - Zaczynam się Ciebie bać – powiedział Mike odsuwając się ode mnie, a następnie się zaśmiał, a ja razem z nim. W dobrym nastroju wróciliśmy do hotelu, gdzie czekała nas miła niespodzianka, tata. Podeszłam do niego, przytuliłam, a następnie pocałowałam w policzek, a on się uśmiechnął. Mike zrobił to samo, może bez tego całusa.
 - Co tu robisz? – zapytał brat siadając na kanapie.
 - Przyjechałem do moich dzieci, nie cieszycie się? – zapytał, a my się zaśmialiśmy. Resztę wieczoru spędziliśmy na oglądaniu telewizji i jedzeniu popcornu.

***
W Londynie jestem już 4 dzień. Wcześnie rano wstałam i poszłam robić śniadanie dla naszej trójki. Jajecznica z boczkiem i cebulką, pycha. Zapach moich skromnych potraw przyciągnął mężczyzn i już po chwili wspólnie jedliśmy śniadanie.
 - Słuchaj Anabell, pomyślałem sobie, że moglibyśmy dziś pójść wszyscy razem na kolację – zaproponował tata.
 - OK, jasne, świetny pomysł – powiedziałam przeżuwając kolejny kęs jajecznicy.
 - I pomyślałem też, że wasi znajomi mogliby iść z nami – powiedział, a ja aż się zakrztusiłam.
 - Dobra, mi pasuje, a tobie Ann? - zapytał brat popijając sok.
 - Mnie też – odpowiedziałam.
Po śniadaniu tata poprosił mnie o pójście do chłopaków i zaproszenie ich na kolację, tak też zrobiłam. Idąc korytarzem bawiłam się breloczkiem od kluczy i podśpiewywałam sobie teksty różnych piosenek. Stanęłam przed drzwiami i zapukałam.
 - O cześć Anabell – przywitał mnie pół nagi Harry.
 - Cześć mogę wejść? – zapytałam, a ten przepuścił mnie w drzwiach. Weszłam w głąb apartamentu i myślałam że zobaczę tam panujący chaos, a tu proszę wszyscy grzecznie siedzieli na kanapie i gapili się tępo w ekran telewizora.
 - Co im? – zapytałam.
 - Oglądają pokemony – zaśmiał się cicho Harry i po chwili dołączyłam do niego. Nasz śmiech zagłuszył telewizor i chłopcy skupili uwagę na nas.
 - O Anabell cześć – powiedzieli wszyscy równocześnie.
 - Przyszłam tutaj, bo mój tata chciał was zaprosić na kolację – powiedziałam.
 - Super, czekaj twój tata? To on jest w Londynie? -zapytał Liam.
 - Tak, wczoraj przyjechał, to jak idziecie? – uśmiechnęłam się.
 - Pewnie, a o której? – zapytał Zayn.
 - Przyjdziemy po was – ponownie się uśmiechnęłam i opuściłam ich apartament.
________________________________________________________________
Witajcie moi mili .
Po pierwsze chciałabym gorąco podziękować za ponad 10 000 wejść i za wasze komentarze . Wiele radości sprawia mi ich czytanie . Po drugie wiem że w tym rozdziale nic specjalnego się nie dzieję , ale już od 11 rozdziału zacznę komplikować życie głównej bohaterki .
Ten rozdział dedykuję na życzenie @DanielaMaleika .
Dziękuję również @SekundeMoment za poprawienie tekstu , dziękuję kochana .
Mam nadzieję że będziecie dalej czytać i piszcie w komentarzach pomysły na dalsze rozdziały :)
Ps. O nie zapomniałam złożyć wam życzeń świątecznych , a więc tak "Wesołych świąt , smacznego jajka , mokrego dyngusa i czego jeszcze sobie życzycie".
Nie mam pojęcia kiedy dodam nowy rozdział , ponieważ wyjeżdżam na święta .
xoxox blogerka <3

27 komentarzy:

  1. Nono.. czytam od początku, ale ani razu nie skomentowałam.. nie wiem czemu. Lubię twoje opowiadanie, bardzo. Mogłabyś wstąpić do mnie? Zeczęłam dzisiaj pisać bloga. to mój pierwszy. na razie jest prolog i krótki opis bohaterów. Jeśli wejdziesz i masz czas to możesz dać mi jakąś radę co do pisania labo coś :)

    http://jednomarzenieonedirection.blogspot.com/

    Sorki za spamik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet jak nie piszesz o chłopakach z 1D i nic szczególnego się nie dzieje, Twój styl pisania sprawa, że chłonę każde pojedyncze słowo. Uwielbiam Twojego bloga i nie mogę się doczekać jedenastki ;)

    Zapraszam do mnie - http://bloggerkagabrielle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział!!!Dodaj następny jak najszybciej!! Nie mogę się doczekać!!

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie opowiadanie ! czekam na następny : D
    Zapraszam też do mnie http://kids-in-england.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział :)
    Nie mogę się doczekać komplikacji.
    Czekam na 11 <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ! Czekam na nexta < 3 U mnie nowy rozdział !( proosze o komentarz ) :)
    http://my-life-and-one-direction.blogspopt.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny :D. czekam na nn : ) .

    OdpowiedzUsuń
  8. O jaaa! Będzie się komplikować? Już nie mogę się doczekać! Niesamowicie potrafisz opisywać nawet rozdziały w których nie dzieje się nic szczególnego. Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Superrr!!!Kocham Cie i Twojego bloga♥Już nie mogę się doczekać
    następnego!:)


    Zapraszam do mnie: http://onedirection-fans-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. super rozdział i wgl , ale ja się pytam GDZIE JEST NIALL ?!?! xD
    @torallisx3

    OdpowiedzUsuń
  11. Super.!! Już nie mogę się doczekać, kiedy dodasz kolejny rozdział!:D
    PS: WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. świetne <3 i nawzajeem xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajnie, również nie mogę się doczekać tego zwrotu akcji. Fajnie by było, gdyby nie tak od razu Anabell była z Niall'em. Niech na pierw będę jakieś spojrzenia, przyśpieszone bicie serca, przypadkowe dotknięcie ręki czy coś takiego, niech wstydzą się wyznać sobie miłość, niech to duszą w sobie, oo i byłoby świetnie gdyby wyznali sobie miłość i pocałowali się w deszczu, ale się rozmarzyłam ;d
    To takie moje sugestie ; )

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej!
    Świetny blog i opowiadanie.
    Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału!
    smacznego jajka :):)

    Zapraszam do mnie:
    http://sayonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Pisz dalej !
    Dobrze Ci to idzie, mam nadzieję że Anabell będzie odważniejsza ;)
    Wesołych Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny :D czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jesteś genialna :D

    OdpowiedzUsuń
  18. `. Boski <3 Pisz dalej .! I Wesołych świąt ^^
    A u mnie nowy rozdział ^^
    http://musicismylifexo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. http://bloggergoogle-wera223.blogspot.com/ to mój blog tez z opowieściami dopiero nowy :) co do historyjek zajebiste :D

    OdpowiedzUsuń
  20. świetny rozdział tylko szkoda że taki krótki czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  21. co tu duzo się rozpisywać jest swietny ale czekam na te kompliwacje w zyciu bohaterów daj znać kiedy nowy rozdział Juz po Świętach....

    OdpowiedzUsuń
  22. i co z nowym rozdziałem ? sorry że tak pospieszam, ale nie mogę się już doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  23. super ogółem kiedy kolejny daj znać:&*

    OdpowiedzUsuń
  24. hej hej :) mam taką sugestię ? :O
    może jesli wogóle ma sie takowa pojawić dziewczyna Liama mogłaby się nazywać Olivia ? Ładnie to brzmi Liam i Olivia :D
    haha i jeśli możesz follow xjustsaythatx :)

    OdpowiedzUsuń
  25. AAAA! mam już jakąś fobię xDD sprawdzam twój blog co godzinę i.. nie ma nowego rozdziału :,<

    OdpowiedzUsuń