Nazywam się Anabell Vegan mam 17 lat i chodzę do 1klasy liceum. W szkole postrzegana jestem za nudziarę. Mam o rok starszego brata Mike’a, który należy do elity szkoły. Chłopacy chcą się z nim zadawać, a dziewczyny ustawiają się do niego w kolejce. Jako rodzeństwo bardzo się od siebie różnimy, on lubi w weekendy ostro po imprezować, a ja poczytać dobrą książkę. Mike codziennie po szkole wychodzi ze znajomymi na miasto, a ja siedzę samotnie w pokoju. 10 lat temu przeprowadziliśmy się z UK do Polski, a dokładnie do Warszawy. Mama chciała wrócić do kraju ojczystego, a tata dla dobra małżeństwa poświęcił się. Niecałe 2 lata temu nasi rodzice się rozwiedli, a my zostaliśmy z mamą tylko dlatego,
że chcieliśmy skończyć tu szkołę. Tata wrócił do miejsca gdzie się urodził, uczył, a potem poznał mamę.
Stałam w kącie sali gimnastycznej i przyglądałam się przedstawieniu na zakończenie roku szkolnego.
- Anabell Vegan - usłyszałam głos dyrektora, przecisnęłam się przez tłum i wyszłam na środek sali.
Pan Władysław, bo tak miał na imię, wręczył mi dyplom z wyróżnieniem za najlepsze wyniki w nauce.
- Dziękuję - powiedziałam i podałam mu rękę którą uścisnął.
- Mam nadzieję, że w przyszłym roku jeszcze bardziej się postarasz i zdobędziesz średnią 6.0.
- Postaram się - odpowiedziałam i z uśmiechem na twarzy wróciłam na miejsce.
"Miłych wakacji" powiedział jeden z nauczycieli i zadowoleni uczniowie opuścili szkołę. Stałam koło krawężnika
i obserwowałam jak mój brat żegna się z przyjaciółmi, których nie miałam. Od zawsze byłam samotna i trzymałam się na uboczu, nigdy nie próbowałam nawiązywać nowych znajomości.
Spakowałam swoje ciuchy do walizki i zeszłam na dół, razem z mamą czekałyśmy na Mike’a, który jak zawsze nie wiedział co spakować. W końcu mój kochany braciszek zjawił się na dole. Usiadłam na tylnym siedzeniu samochodu i spoglądałam przez okno, robiło się ciemno. Pożegnałam się z mamą, oczywiście nie obyło się bez łez. Poszłam za bratem na odprawę, która trwała w nieskończone, kiedy weszliśmy na pokład samolotu była godzina 21, stewardesa pokazała nam nasze siedzenia. Zapięłam pas i po jakimś czasie wzbiliśmy się w przestworza.
_______________________
Nigdy nie pisałam prologa :)
Już mam pomysł na napisanie pierwszego rozdziału , który pojawi się za kilka dni . Trzymajcie się i dziękuję , że wchodzicie na mojego bloga i go komentujecie .
Pytania kierujcie na twittera : @opowiadanieo1d
Dziękuję @SekundeMoment za poprawienie błędów :):)
że chcieliśmy skończyć tu szkołę. Tata wrócił do miejsca gdzie się urodził, uczył, a potem poznał mamę.
Stałam w kącie sali gimnastycznej i przyglądałam się przedstawieniu na zakończenie roku szkolnego.
- Anabell Vegan - usłyszałam głos dyrektora, przecisnęłam się przez tłum i wyszłam na środek sali.
Pan Władysław, bo tak miał na imię, wręczył mi dyplom z wyróżnieniem za najlepsze wyniki w nauce.
- Dziękuję - powiedziałam i podałam mu rękę którą uścisnął.
- Mam nadzieję, że w przyszłym roku jeszcze bardziej się postarasz i zdobędziesz średnią 6.0.
- Postaram się - odpowiedziałam i z uśmiechem na twarzy wróciłam na miejsce.
"Miłych wakacji" powiedział jeden z nauczycieli i zadowoleni uczniowie opuścili szkołę. Stałam koło krawężnika
i obserwowałam jak mój brat żegna się z przyjaciółmi, których nie miałam. Od zawsze byłam samotna i trzymałam się na uboczu, nigdy nie próbowałam nawiązywać nowych znajomości.
Spakowałam swoje ciuchy do walizki i zeszłam na dół, razem z mamą czekałyśmy na Mike’a, który jak zawsze nie wiedział co spakować. W końcu mój kochany braciszek zjawił się na dole. Usiadłam na tylnym siedzeniu samochodu i spoglądałam przez okno, robiło się ciemno. Pożegnałam się z mamą, oczywiście nie obyło się bez łez. Poszłam za bratem na odprawę, która trwała w nieskończone, kiedy weszliśmy na pokład samolotu była godzina 21, stewardesa pokazała nam nasze siedzenia. Zapięłam pas i po jakimś czasie wzbiliśmy się w przestworza.
_______________________
Nigdy nie pisałam prologa :)
Już mam pomysł na napisanie pierwszego rozdziału , który pojawi się za kilka dni . Trzymajcie się i dziękuję , że wchodzicie na mojego bloga i go komentujecie .
Pytania kierujcie na twittera : @opowiadanieo1d
Dziękuję @SekundeMoment za poprawienie błędów :):)
Dopiero za kilka dni ? Szkoda , ale będę czekać ♥
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie z kim później będzie Anabell .. Oby z Harrym ♥
Nie, nie ! <3 Nie będzie z Harrym. Ja wiem, z kim będzie juhuhu. Dodawaj ten rozdział szybciej <3 kocham cię i pozdrawiam. Oraz zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://mylive-lily.blogspot.com/
PS: kocham ciebie i twojego bloga.
tak wiesz , ale cii :)
Usuńps.czytam tego bloga :):)
hahaah. A kiedy się dowiedzą? :D
Usuńw drugim rozdziale się dowiedzą ;p
UsuńAaaa, nie moge się doczekac pierwszego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńfajnieeeeee <3
OdpowiedzUsuńDOpiero za kilka dni ?? NIE ! ; DD jak najszybcieej, prosimy <33
OdpowiedzUsuńNie no świetne ! POd wrażeniem . ..
OdpowiedzUsuńJuls ;*
Yo !
UsuńTo ja w nowym wcieleniu :P
Już wkrótce pojawi się prolog a potem rozdziały o 1D <3
Mam nadzieje że bedziesz czytała jak i inni i dodawali komentarz ! :)
Jak cos dodam dam znać :
http://my-life-and-one-direction.blogspot.com/
Juliett ;**
LUBIE TO ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne czytam Twojego innego bloga i bardzo mis się podoba nie mogę się doczekać 1 rozdziału ciekawe z kim będzie Anabell :D
OdpowiedzUsuńTy to masz łeb do takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć :D
a ty niby nie ? :D
Usuńdzięki ;p
Za kilka dni? Ale jak to? Chyba uschnę z ciekawości z kim będzie Anabell i co się wydarzy w następnym rozdziale ...
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że będzie to Niall, ale to tylko moja chora wyobraźnia xD Zapraszam do mnie
http://opowiadanie-1d-story.blogspot.com/
nom bardzo fajny nie mogę się doczekać następnego rozdziału pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńzapowiada się fajnie jestem ciekawa w jaki sposób pozna chłopaków
OdpowiedzUsuń