niedziela, 18 marca 2012

Rozdział 4


Leżałam na łóżku i spoglądałam na ściany mojego pokoju. Tata dziś ponownie pojechał do pracy na cały dzień, a przecież mówił, że te całe wakacje spędzi ze mną i Mike’iem. Zapomniałam. Jego też nie ma. Przed wczoraj poznał w pobliskim parku nowych znajomych i pojechał z nimi na cały dzień nad jezioro. Lubiłam samotność, ale czasem potrzebowałam kontaktu z ludźmi. Zeszłam powoli na dół i zrobiłam sobie płatki na śniadanie, po skończonym posiłku zaniosłam pustą miskę do zmywarki. Usłyszałam dzwonek, podeszłam do drzwi i je otworzyłam, moim oczom ukazał się Niall, co on tutaj robi to była moja pierwsza myśl.
 - Co ty tu robisz? – zapytałam.
 - Odwiedzam niedawno poznanych znajomych – uśmiechnął się żartobliwie.
 - Pytam poważnie – odpowiedziałam mu.
 - Chłopacy powiedzieli żebym do Ciebie przyjechał i bliżej Cię poznał, pomyślałem że to dobry pomysł i zrobię to w wolny dzień i właśnie dziś jest ten dzień – odpowiedział z większym uśmiechem.
 - Miło z twojej strony, ale ja nie za bardzo umiem rozmawiać z chłopakami – odpowiedziałam
 i przygryzłam dolną wargę.
 - To uważaj mnie dziś za dziewczynę, to co idziemy gdzieś? – zapytał patrząc na mnie, chwilę się zastanawiałam, nie miałam nic do roboty, taty ani brata nie było, to czemu nie?
 - Dobrze, chodźmy – odpowiedziałam lekko się uśmiechając.
 - Nie przebierasz się? – zapytał, gdy rozglądałam się za kluczami od domu i dopiero w tym momencie zorientowałam się, że mam na sobie piżamę. Zarumieniłam się i pobiegłam do swojego pokoju. Ubrałam się w krótkie granatowe spodenki, białą bluzkę na ramiączkach i sandałki. Włosy związałam w koka, zęby umyłam i zeszłam na dół. Komórkę schowałam do kieszeni spodni, zabrałam klucz z blatu w kuchni i zamknęłam drzwi.
Udałam się za Niallem do samochodu, usiadłam z przodu, zapięłam pas i ruszyliśmy.
 - Znasz jakieś fajne miejsce? – zapytał zakładając okulary przeciwsłoneczne.
 - Właściwie to nie, jestem tu od niedawna – odpowiedziałam robiąc to samo.
 - Jadąc tu widziałem taki fajny strumyczek możemy tam pojechać  – powiedział, a ja kiwnęłam głową. Jadąc wychylałam głowę za szybę i obserwowałam domy, sklepy i ogrody które mijaliśmy. Kątem oka widziałam, że Niall się ze mnie śmieję, ale to co niech zobaczy jaka jestem naprawdę. Po 10 minutach drogi dotarliśmy na miejsce, wysiadłam z auta i razem z Niallem skierowaliśmy się do strumyka. Usiedliśmy na trawie obok drzewa i zaczęliśmy rozmowę.
 - Mówiłaś że jesteś tu od niedawna – powiedział.
 - Tak, przyjechałam tu z bratem na wakacje do taty – odpowiedziałam i spojrzałam na niebo.
 - Moi rodzice też się rozwiedli, to skąd jesteś?- zaczął zadawać mi pytania.
 - To może ja Ci opowiem o sobie, a potem ty mi o sobie – zaproponowałam, a on skinął głową. Opowiedziałam mu o tym jak kiedyś mieszkałam w Anglii, potem się przeprowadziliśmy do Polski, o rozstaniu rodziców i o tym że w szkole miałam najlepsze wyniki w nauce i nikt nie chciał się ze mną zadawać. Niall słuchał mnie z uwagą, ani razu mi nie przerwał, potem zamieniliśmy się rolami, słuchałam go równie uważnie jak on mnie. Dowiedziałam się że ma starszego brata Grega, pochodzi z Irlandii i o swojej drodze jak postanowił pójść do X-Factora. Położyłam się na trawie i spoglądałam w niebo, obserwowałam jak po niebie płyną chmury.
 - Niall? – zapytałam.
 - Tak? – spojrzał na mnie i się uśmiechnął.
 - Jak się dowiedziałeś gdzie mieszkam? – zapytałam, zwracając oczy w jego stronę.
 - Kilka telefonów i już – odpowiedział  z uśmiechem – z resztą pomogli mi przyjaciele, więc nie było
to trudne.
Było południe, siedziałam z Niallem rozmawiając, śmiejąc się i wygłupiając. Zachowywałam się przy nim jak przy Mike'u, naturalnie.
 - Trochę zgłodniałam – powiedziałam.                                        
 - Ja też, to może jedziemy do centrum i coś zjemy?- zaproponował, a ja się zgodziłam. Stąd do centrum było jakieś 15 minut. Poszliśmy do pizzerii, gdzie zamówiliśmy na w spółę oczywiście pizzę. Zjadłam dwa kawałki i już miałam dość, a po Niallu widać, że zjadł by jeszcze, odstąpiłam mu moje dwa kawałki i z uśmiechem 5 latka wziął się za jedzenie, to był niezapomniany widok. Usłyszałam dźwięk dzwoniącej komórki. To była komórka Nialla.
 - Halo? – odezwał się do telefonu.
 - Jasne postaram się – powiedział i zakończył rozmowę.
 - Przepraszam, ale na 20 muszę być w Londynie - powiedział przepraszając.
 -  Okay rozumiem - powiedziałam z uśmiechem. Zapłaciliśmy za pizzę i udaliśmy się do samochodu. W centrum zatrzymaliśmy się w korku, bo był jakiś wypadek.
 - Co lubisz robić? – zapytał Niall.
 - Rysować – rozmarzyłam się.
 - Musisz pokazać mi swoje prace – spojrzał na mnie i po raz pierwszy uśmiechnął się z otwartą buzią, widząc że na niego patrzę uśmiech zniknął z jego twarzy
 - Przy następnym spotkaniu - powiedziałam i oparłam się o szybę.
 - To znaczy że masz ochotę jeszcze się ze mną spotkać?- zapytał Niall poruszając brwiami.
 - Może - odpowiedziałam i założyłam okulary przeciwsłoneczne. Resztę drogi przebyliśmy w ciszy. Wysiadłam z samochodu i posłałam Niallowi uśmiech. On pojechał, a ja weszłam do domu gdzie czekał już na mnie tata z kolacją, której niestety nie zjadłam.

___________________________________________
Czołeeem :D nie mam pojęcie co sądzić o tym rozdziale , powoli będzie się rozwijać . Mam nadzieję że z pogodą przyjdzie też wena . Dziękuję wszystkim którzy czytają tego bloga jesteście wspaniali ! :*
Dziękuję jak zwykle @SekundeMoment !<3

10 komentarzy:

  1. PRZECUDOWNE ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny szkoda, że trochę krótkawy. Proponuje Ci, że jak nie wiesz co pisać możesz czasami lać wodę. Czasem ma fajne efekty. W którym rozdziale Anabell pozna resztę chłopaków? Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów i powodzenia w wymyślaniu C:

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótki troszeczkę, ale fajny taki normalny. Nie mogę się doczekać jak pozna się z pozostałymi chłopakami i oczywiście tego co będzie dalej. Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. NAreszcie, zabić cie!? Wiesz ile na ten rozdział czekałam? ;d Będzie ktoś z Zaynem? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny ! Pisz dalej ! I szybciej ! XD xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty :D tylko niech też trochę będzie o Harry'm Zayn'ie Liam'ie Louis'ie ok ? bo tak to tylko Niall Bella :D ale ogólnie jest zajebisty :D nie mogę się doczekać następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  7. cudownie ! Też nie mogę się doczekać , jak włączysz do opowiadania innych członków zespołu ;) Do następnego ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. rozdział super;) uwielbiam kiedy niall tak je:D dużo weny życzę;*****

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeju .. Super . O tak weno przybywaj do naszej superowej pisarki !! <33 Co do rozdziału to bez obaw jest świtenie . Czekam na kolejny rozdział ponieważ jestem bardzo ciekawa co się dalej wydarzy :) Pozdrawiam .
    Juliett ; **

    OdpowiedzUsuń